To jedno z najgłośniejszych w ostatnich latach zabójstw w Radomiu i okolicach. W grudniu 2016 r. w poszukiwania zagonionej - jak się wówczas wydawało - Danuty W. zaangażowanych było kilkaset osób. Ostatecznie jej zwłoki znaleziono w marcu w Pilicy.
Jak czytamy w akcie oskarżenia, prokuratura stawia zarzut, że "11 grudnia 2016 r. w Radomiu działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia żony Danuty, Piotr W. zadał jej wielokrotnie uderzenia narzędziem tępym, twardym w tył głowy, powodując liczne rany tłuczono-miażdżone głowy z licznymi złamaniami kości czaszki, a następnie po obciążeniu ciała bloczkiem betonowym wrzucił pokrzywdzoną do rzeki Pilicy w okolicy Białobrzegów, czym doprowadził do jej zgonu tj. czyn z art. 148 § 1 kk".
Oskarżony nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. - W toku śledztwa przesłuchano ponad 100 świadków, przeprowadzono liczne oględziny miejsc, przedmiotów, pomieszczeń, poddano analizie dane uzyskane z różnych źródeł, uzyskano liczne opinie biegłych różnych specjalności - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Radomiu, Małgorzata Chrabąszcz. Jak tłumaczy bardzo obszerny materiał dowodowy zgromadzony w XV tomach akt sprawy w pełni uzasadniał skierowanie aktu oskarżenia przeciwko Piotrowi W. do Sądu Okręgowego w Radomiu, który będzie rozstrzygał w kwestii winy i kary.
Zbrodnia zabójstwa zagrożona jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 8 lat, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>