– Środki unijne są wielką szansą dla wszystkich samorządów lokalnych. Przekonali się o tym ci samorządowcy, którzy potrafili składać dobre wnioski i dziś cieszą się nowymi inwestycjami. Trzeba pamiętać, że o tym, jak mogą być wykorzystywane pieniądze z UE, decydują ścisłe zapisy i wytyczne unijne. Podobnie jest z kontraktem terytorialnym. Nie jest on listą inwestycji, które zostaną zrealizowane na Mazowszu, a zbiorem propozycji samorządów z poszczególnych regionów. Dopiero po negocjacjach ze stroną rządową otrzymamy odpowiedź – ile i które inwestycje, będą mogły liczyć na wsparcie unijne. Dodatkowo, inwestycje te muszą być zgodne z priorytetami wojewódzkimi, krajowymi i unijnymi. Nie mogą to też być projekty kubaturowe, bo Unia już zapowiedziała, że w przyszłych latach ich nie dofinansuje. Co ważne, projekty, które nie spotkają się z przychylnością ministerstwa, będą mogły ubiegać się o wsparcie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego – wyjaśnia marszałek Adam Struzik.
– Myślę więc, że na tym etapie praci na minimum rok przed ogłoszeniem pierwszego konkursu, propagowanie czarnych scenariuszy nie ma wielkiego sensu. W kolejnej agendzie, jak i w obecnej, dofinansowanie unijne zdobyły setki samorządów z Mazowsza. Wszystko zależało i nadal zależeć będzie od jakości składanych projektów. Jestem pewien, że również Radom stanie na wysokości zadania i pozyska z UE szereg środków na swój rozwój. Na co bardzo liczę – podsumowuje marszałek Adam Struzik
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>