Ma to związek z tym, że od 1 lipca Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji staje się podmiotem wewnętrznym. Oznacza to, że spółka obsłuży tylko teren Gminy Miasta Radom. Znikną zatem wszystkie linie podmiejskie, ponieważ pojazdy nie będą mogły wyjeżdżać poza ten teren. Będzie to możliwe dopiero, gdy prezydent miasta podpisze porozumienie międzygminne.
- Porozumienie z wójtem gminy Jedlnia Letnisko wygasa pod koniec kwietnia. Pojawił się inny przewoźnik, a razem z nim spadek rentowności linii J – powiedział nam Leszek Lach, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Radomiu.
Kolejnymi liniami, które znikną będą „B” i „L”. – Ich wyłączenie planowane jest na koniec czerwca. Jeśli jednak okaże się, że nastąpił gwałtowny spadek w przychodach niewykluczone, że przestaną kursować już w maju – mówił Lach.
Przypomnijmy, że 1 marca zawieszone zostało kursowanie linii podmiejskiej "C".
"Literówki" pojeżdżą tylko do czerwca
Tylko do końca kwietnia kursować będą autobusy linii „J”. Pozostałe „literówki” mieszkańców spoza terenu Gminy Miasta Radomia obsługiwać będą prawdopodobnie do ostatniego dnia czerwca.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu