W pikiecie wzięła udział grupa zwiazana z KNP, która pod Urząd Miejski w Radomiu przemaszerowała z transparentami „Uwolnić umowy”, dało się także słyszeć hasła „Wolność, własność, sprawiedliwość” oraz „Niskie podatki dla ojca i matki”.
Jak powiedział Janusz Korwin-Mikke, znalazł się tu „by stanąć w obronie moralności”. - Pragnę się dowiedzieć, jakie umowy były podpisywane, jak przebiegały przetargi. Nie ujawnianie takich dokumentów jest przestępstwem. Będziemy dążyć do ujawnienia dokumentów – powiedział. - Wydawać by się mogło, skala korupcji w samorządach jest mniejsza niż na wyższym szczeblu, ale tak nie jest – dodał.
Prezes KNP mówił także o konieczności natychmiastowej likwidacji NFZ oraz dawne przepisy ZUS dotyczące rent i emerytur.
Przypomnijmy: Krystian Łagowski, wiceprezes radomskiego KNP podczas konferencji prasowej 25 września powiedział, że w Radomiu są ustawiane przetargi. Prezydent Kosztowniak w odpowiedzi na zarzuty złożył w miniony poniedziałek do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa pomówienia.
- Jeśli prezydent Kosztowniak uważa, że popełniłem przestępstwo to powinien zgłosić to na policję. O popełnieniu przestępstwa orzeka sąd, a żadnego wyroku nie ma. Dlatego w przyszłym tygodniu złożę wniosek o pomówienie przez Andrzeja Kosztowniaka – zapowiedział podczas pikiety Krystian Łagowski.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>