Wydatki na zimę zawsze rozliczane są w cyklu rocznym, a nie sezonowym. Od stycznia do marca włącznie wydano 5 mln 730 tys. złotych - czyli wszystko a nawet o 30 tys. więcej niż przewidziano na cały rok. O sytuacji tej alarmował dziś Kamil Tkaczyk, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.
Dla porównania wydatki na zimowe utrzymanie ulic w tym samym okresie 2012 r. wyniosły 1 mln 970 tys. Jak zapowiedział Tkaczyk, wystąpi do prezydenta o przekazanie dodatkowych pieniędzy nie tylko na zimowe utrzymanie (1,2-1,5 mln), ale też 1-1,2 mln na łatanie dziur w ulicach, których bo przedłużającej się zimie jest więcej niż zakładano w budżecie (na cały rok zaplanowano 6 mln). W sumie więc chodzi o kwotę 2,2-2,7 mln. - Jeśli tej kwoty nie otrzymamy, będziemy wnioskować o przesuniecie środków z inwestycji, np. tzw. resztówek - powiedział Kamil Tkaczyk.
Dzięki oszczędnościom z zimowego utrzymania w 2012 roku miasto wyremontowało: Podwalną od Narutowicza do Wałowej, Limanowskiego od Wierzbickiej do Suchej (bez skrzyżowań z tymi ulicami), Warszawską od Rodziny Winczewskich do Kusocińskiego, a także utwardzić nawierzchnię Marywilskiej od 1905 Roku do Tartacznej i wymienić nakładkę asfaltową na Klwateckiej od Warszawskiej do Sznajdra.
Te remonty nie były wcześniej wpisane w budżecie na 2012 rok. W tym roku takich oszczędności nie ma. - Wydaliśmy wszystko, zatem dodatkowe, nieplanowane wcześniej szybkie remonty podobne do ubiegłorocznych nie będą możliwe - twierdzi dyrektor MZDiK.
Dyrektor MZDiK dodał, że z początkiem przyszłego tygodnia ekipy drogowców zaczną pojawiać się na ulicach miasta. Chodzi w pierwszej kolejności o inwestycje na ul. Limanowskiego i Podwalnej oraz przebudowę Marywilskiej. W wielu miejscach zacznie się też sprzątanie nawierzchni i pozimowe łatanie dziur.