- Będziemy dążyć do tego, by tyle ile miasto ponosi kosztów, co najmniej tyle samo wpływało do kasy. Jak chcemy to osiągnąć? Choćby poprzez zmniejszenie wydatków miasta. Nie chcemy tracić gminnych pieniędzy na Port Lotniczy, który obecnie pochłonął już 50 mln zł, a w planach jest dalsze zadłużenie gminy na blisko 100 mln zł - mówią przedstawiciele partii. Ich zdaniem takie przedsięwzięcia powinny być realizowane przez prywatnych inwestorów.
Ponadto KNP chce ograniczyć liczbę urzędników pracujących w magistracie do 100-150 osób. Według członków tej partii zatrudnienie małej liczby kompetentnych urzędników nie tyko usprawni pracę, ale także pozwoli na zaoszczędzenie kolejnych kwot pieniędzy.
- W naszych planach jest także likwidacja strefy płatnego postoju w centrum miasta, zmniejszenie podatku od nieruchomości kosztem dotacji centralnych, zmniejszenie wynagrodzeń prezydenta i radnych o 30% oraz prywatyzacja spółek komunalnych, np. MPK - mówi Ewa Zajączkowska - rzeczniczka KNP.
Partia chce zająć się także wygaszeniem pracy Straży Miejskiej i przenieść obecnych funkcjonariuszy do służby w policji.
Jeszcze w czerwcu Kongres Nowej Prawicy przedstawi swojego kandydata na prezydenta miasta.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>
Kongres Nowej Prawicy chce przewrócić miasto do góry nogami
Przedstawiciele Kongresu Nowej Prawicy przedstawili program, z jakim chcą startować w wyborach samorządowych. Jak zapowiada radomski lider partii, ugrupowanie będzie dążyć do m.in. zlikwidowania Straży Miejskiej, likwidacji płatnej strefy parkowania, strefy Tempo 30, redukcji zatrudnienia w Urzędzie Miejskim oraz zmniejszenia pensji prezydenta i radnych.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu