Kolegium nie planowało w bieżącym roku akademickim uruchomienia nowych kierunków, dlatego rekrutacja była prowadzona na te kierunki, które w ubiegłych latach cieszyły się największym powodzeniem. Należą do nich filologia polska oraz historia. Wobec tej sytuacji placówka, w takiej wersji, w jakiej funkcjonowała dotychczas, zaczyna umierać. Nie oznacza to jednak, że po 11 latach działalności na zawsze zakończy funkcjonowanie. Obecni studenci zakończą edukację planowo.
- Zgodnie z art. 85 prawa o szkolnictwie wyższym kolegium ma szansę przetrwać jeśli zostanie przekształcone w filię Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej lub wydział zamiejscowy tej uczelni. Zatem nie oznacza to, że placówka zniknie. Podstawowym warunkiem są jednak osoby chętne – mówi Aneta Śliwińska, rzecznik Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Innym kryterium jest wprowadzenie koniecznych zmian do 2015 roku, w przeciwnym razie dojdzie do rozwiązania placówki.
Z podobna sytuacją borykają się wydział w Białej Podlaskiej oraz Kolegium Sztuk Pięknych w Kazimierzu Dolnym. Za brak chętnych wydaje się być odpowiedzialny niż demograficzny. - Mniejsze zainteresowanie studiowaniem odczuwamy również w Lublinie, mimo że jest to miasto akademickie. Gminny Ośrodek Statystyczny nieprzerwanie alarmuje, że ta tendencja będzie rosła. Faktem jest także to, że co 5 uczeń nie zdał matury, co przekłada się na mniejszą liczbę kandydatów na uczelnie wyższe – dodaje Śliwińska.
Osobom, które starały się o przyjęcie na filologię polską lub historię w Kolegium Licencjackim UMCS w Radomiu proponowane są miejsca w Lublinie. Jednak to od nich zależy czy przyjmą ofertę. W przypadku odmowy uczelnia zwraca koszty rekrutacji.
Oficjalne stanowisko UMCS-u w sprawie kolegium na Wacynie poznamy pod koniec września.