Jak podkreślał Mirosław Ślifirczyk, starosta radomski, od dłuższego czasu wiadomo już było, że kąpielisko w Domaniowie nie powstanie. Do końca 2011 roku nie zgłoszono chęci jego utworzenia, nie została również podjęta uchwała przez radę gminy Przytyk. - Na początku czerwca apelowaliśmy aby zorganizować miejsce do kąpieli. Powiat ma w tej sprawie ograniczoną rolę i możemy tylko namawiać - powiedział Mirosław Ślifirczyk.
Elżbieta Stańke z Wojewódzkiego Urzędu Melioracji i Urządzeń wodnych twierdzi, że do ich zadań należy jedynie utrzymanie publicznych wód płynących i urządzeń wodnych melioracji podstawowych, do których należy zbiornik wodny Domaniów. Jak się okazuje zbiornik pełni dwie funkcje: służy do nawadniania np. stawów rybnych oraz do zabezpieczenia przeciwpowodziowego rzeki Radomki. - Ale zgodnie z prawem każda woda może być wykorzystywana do celów turystycznych i rekreacyjnych. Jednak zorganizowanie kąpieliska należy do gminy. Budżet WZMiUW zasilany jest pieniędzmi z rolnictwa więc nie możemy spożytkować ich na cele rekreacyjne - wyjasniała Elżbieta Stańke.
Tymczasem jednak wójt gminy Przytyk kąpieliska za własne pieniądze na utworzy. - W obecnym stanie prawnym kąpieliska w tym miejscu być nie może. Pieniądze z naszego budżetu musimy przeznaczyć na inne cele niż miejsce rekreacyjne w Domaniowie - powiedział Henryk Lesiak w imieniu wójta.
Wójt wysyłając pismo do WZMiUW prosił o użyczenie lub użytkowanie tego terenu z prawem do najmu, co jest niemozliwe. - Na mocy prawa nie ma możliwości abyśmy bezpłatnie przekazali teren należący do skarbu państwa - mówiła Stańke.
Mimo to obie strony chcą wypracować wspólne stanowisko. Obecnie trwają analizy prawne, które wykażą czy uda się wydzierżawić grunty dla jednostki gminnej. ustalony zostałby czynsz dzierżawny wpływający do skarbu państwa.
Warto jednak zaznaczyć, że za bezpieczne korzystanie z obszarów wodnych, nawet jesli nie utworzono kąpieliska czy miejsca do kąpieli, odpowiedzialność ciąży na wójcie.