- Nasza propozycja jest kompromisem. Dużo radomian wzięło udział w konsultacjach społecznych, więc trzeba ich zdanie wziąć pod uwagę. Skoro ktoś ma potrzebę odbywać wycieczki po galerii, to mógłby to robić od godz. 16. Do godz. 16 są odbywają się również msze święte, więc i tutaj nic nie będzie kolidowało. Nasz projekt podpisało trzech radnych: Teodora Słoń, Robert Fiszer, Kazimierz Woźniak. Jesteśmy pewni, że nikt w tym przypadku się nie wycofa i przewodniczący Rady Miejskiej nie będzie miał argumentu do wycofania projektu - mówi Jerzy Kowalik z Radomskiego Samorządu Obywatelskiego.
Członkowie SKP uznali, że nie będą dawać za wygraną. Po wynikach konsultacji społecznych nic się nie zmieniło. Sytuacja handlu w niedziele w Radomiu wygląda tak samo, jak przed konsultacjami. Dlatego Stowarzyszenie Kupców Polskich proponuje inne rozwiązanie. Jednocześnie uważa, że ten projekt nie powinien być jakkolwiek łączony z polityką.
Członkowie SKP argumentują projekt uchwały o ograniczeniu handlu regresem rodzimego kupiectwa, tradycyjnego handlu, brakiem czasu dla rodziny. Poza tym twierdzą, że efektywny pracownik to wypoczęty pracownik. - To nieprawda, że jeśli ograniczymy handel w niedziele, to zwiększy się bezrobocie. Będzie wręcz odwrotnie. Zatrudnienie się zwiększy, bo kawiarnie, restauracje, puby będą potrzebowały ludzi do pracy - zapewnia Jerzy Kowalik.
- Mamy zakaz picia alkoholu w miejscach publicznych, mamy zakaz palenia tytoniu w miejscach publicznych. To wszystko ma służyć naszemu zdrowiu i poprawie szeroko pojętej kondycji. Ograniczenie czasu pracy w niedziele poprawi kondycję osób, które muszą pracować w niedziele - komentuje Jerzy Grosicki, szef PSL.
Nowy projekt uchwały trafił do biura Rady Miejskiej. Musi przejść drogę administracyjną, by mógł być poddany opinii radnych.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>