Bez pracy, z problemami, poczuciem pustki – każdy z nas zna przynajmniej jedną osobę, o której może tak powiedzieć. Kryzys ekonomiczny sprawił, że krąg tych znajomych stale się powiększa. Tymczasem trudno samemu poradzić sobie z problemami. Kino daje przykłady: Amerykanin ląduje na kozetce u psychoanalityka, Rosjanin upija się, żeby zapomnieć, a potem zapomina, o czym miał zapomnieć. Życie jednak toczy się dalej i zwykle nie jest tak zabawne jak w hollywoodzkich komediach czy żartach o alkoholikach. Teorie psychologiczne mówią wyraźnie, że człowiek nie jest stworzony do tego, żeby żyć biernie i samotnie. Wprost przeciwnie – aby być szczęśliwy, powinien działać wśród ludzi. Jak więc przełamać zaklęte koło beznadziei? Zdaniem ekspertów ds. rynku pracy szansą dla osób „pokiereszowanych” przez życie – długotrwale bezrobotnych, niepełnosprawnych, uzależnionych czy bezdomnych – są przedsiębiorstwa socjalne.
„Doświadczenia innych krajów i polityka Unii Europejskiej pokazują, że najlepszym środkiem minimalizującym problemy osób zagrożonych wykluczeniem społecznym jest polityka aktywnej integracji zawodowej. To z kolei podstawowe narzędzie ekonomii społecznej” – mówi koordynatorka projektu i kierownik Działu Wsparcia Ekonomii Społecznej w Fundacji Fundusz Współpracy Monika Baraniewska. Jej zdaniem, jeszcze kilka lat temu spółdzielnie socjalne kojarzyły się z przeżytkiem minionej epoki, dziś – głównie dzięki pieniądzom z UE – to się zmienia. Powstaje coraz więcej przedsiębiorstw społecznych. Kawiarnia, pensjonat dla osób starszych, zakład produkujący ekologiczne zabawki – to tylko kilka przykładów spółdzielni, które odniosły sukces. Są prawdziwą szansą dla rynku pracy w Polsce. Kiedy światowy kryzys finansowy najbardziej dotyka międzynarodowe korporacje, a kryzys wartości – nowoczesne społeczeństwa Zachodu, rozwiązań szuka się w skali lokalnej. Nic więc dziwnego, że coraz większym zainteresowaniem cieszą się firmy rodzinne czy idea slowlife. Spółdzielnie socjalne są częścią tych zjawisk: to wspólna inicjatywa ludzi z sąsiedztwa, w podobnie trudnej sytuacji życiowej, mających ten sam cel.
Tak też będzie w przypadku projektu „Innowacyjny system wsparcia rozwoju ekonomii społecznej na południowym Mazowszu”. Pierwsze szkolenia i warsztaty dla osób, które później założą przedsiębiorstwo socjalne, ruszają już w połowie listopada. Na start uczestnicy dostaną 20 tys. zł na osobę. Na ostatnie wolne miejsca w tej edycji można zapisywać się do 8 listopada br. pod numerem tel. 22 403 53 25 i adresem e-mail: praca@iwes.pl.
Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Organizatorami są: Fundacja Fundusz Współpracy, Krajowy Ruch Ekologiczno-Społeczny, Miasto Pionki, Gmina Kozienice oraz Gmina Szydłowiec.
***
Fundację Fundusz Współpracy ustanowił w 1990 r. Skarb Państwa, w wyniku potrzeby stworzenia wyspecjalizowanej i sprawnie działającej organizacji, która w imieniu polskiego rządu w sposób przejrzysty zarządzałaby środkami pomocowymi. Zadaniem Fundacji stało się wsparcie dla realizatorów projektów współfinansowanych z pomocy zagranicznej, a także stymulowanie rozwoju ekonomicznego i społecznego Polski. Obecnie Fundacja Fundusz Współpracy, jako najdłużej działająca i najbardziej doświadczona instytucja w tym obszarze, ma za sobą ok. 1 mln przeszkolonych osób i setki zrealizowanych projektów.
Stowarzyszenie Krajowy Ruch Ekologiczno-Społeczny powstało w 2003 r. jako lokalna inicjatywa osób zainteresowanych zagadnieniami ochrony środowiska i wspierania rozwoju lokalnych społeczności. Od tego czasu znacznie poszerzyło zakres działań: od edukacji ekologicznej młodzieży, poprzez wspieranie osób niepełnosprawnych i bezrobotnych, aż po tworzenie przedsiębiorstw socjalnych.