Przypomnijmy, że Eliza tuż po porodzie zachorowała na sepsę, która w jej organizmie wywołała ogromne spustoszenie. W wyniku komplikacji uszkodzony został cały metabolizm układu pokarmowego. W efekcie dolegały jej ostre biegunki. Skutki choroby można było złagodzić lekami, jednak wydawało się, że choroba będzie towarzyszyć jej do końca życia. Dodatkowo okazało się, że młoda radomianka cierpi także na polineuropatię aksonalno-demielinizacyjną, czyli uszkodzenie nerwów czuciowo-ruchowych, w wyniku czego Eliza odczuwała ciągły ból, jak po oparzeniu. Z czasem doszły kolejne choroby. W związku z problemami urologicznymi, Eliza musiała kilka razy dziennie cewnikować się w sterylnych warunkach. Młoda mama choruje również na padaczkę, jest ponadto cukrzykiem. W wyniku powikłań przy porodzie, jej córka, 3-letnia Nikola, cierpi na płacz mózgowy i wiotkość krtani.
Zobacz klip charytatywny, który specjalnie dla Elizy i Nikoli nakręcił Rafał Sadowski. Kliknij tutaj.
Dzięki inicjatywie dyrektora Publicznego Gimnazjum nr 12 w Radomiu, Krzysztofowi Szewczykowi, w czerwcu odbył się koncert charytatywny, podczas którego zaśpiewali Kukiz, IRA, Carpe Diem i Szymon Wydra oraz Carrion. W koncercie wzięło udział ok. 1000 osób, którym wspólnymi siłami udało się zebrać ok. 20 tys. złotych. Po odliczeniu kosztów związanych z organizacją imprezy, mama Elizy, Agnieszka Marzec, otrzymała 14 tys. złotych na zakup pompy insulinowej. W organizację koncertu włączyło się także Bractwo Kurkowe św. Sebastiana w Radomiu. Wkrótce po koncercie Eliza otrzymała nową pompę, której koszt to ok. 10 tys. złotych. Od czasu, gdy zaczęła jej używać, jej stan zdrowia znacznie się poprawił, a waga ciała wzrosła. Dziś Eliza waży 43 kilogramy i zapowiada, że dąży do 50. W ramach podziękowania Eliza wraz z mamą Agnieszką, wręczyły Krzysztofowi Szewczykowi, dyrektorowi PG 12, grawerton ze specjalnymi podziękowaniami za organizacje koncertu charytatywnego.
Najgorsze chwile rodziny rodziny trwały 3,5 roku. Póki co, Eliza jeszcze nie wróciła do szkoły, jednak jest stan zdrowia znacznie się poprawił. - To, że czuję się dobrze jest najważniejsze, a teraz chciałabym się skupić na Nikoli – mówiła Eliza Adamiec podczas spotkania z muzykami, nauczycielami i dyrektorem PG 12. - Jestem bardzo zadowolona z rezultatów po emisji programu „Sprawa dla reportera” oraz koncertu charytatywnego, podczas którego panie z wodociągów miejskich wręczyły mi pieniądze, które uzbierały wśród pracowników. Chciałabym wszystkim podziękować za pomoc i wsparcie – dodała Eliza. Jak zauważył Szymon Wydra, „umiemy sobie pomagać. Byłem pewien, że podczas koncertu, który graliśmy dla Elizy sala będzie pełna. I tak było, pękała w szwach”.
Eliza od kilku miesięcy używa pompy insulinowej, jednak wraz z mamą zamierza jechać do Szwajcarii, gdzie mieszka jej ojciec. Okazało się, że właśnie w Szwecji są leki, które będą mogły pomóc malej Nikoli. - Ten wyjazd to przemyślana decyzja, od dawna się nad tym zastanawialiśmy bo mamy jeszcze trójkę dzieci. Chciałabym poprawić komfort życia Nikoli, żeby nie cierpiała. Jeszcze długa droga przed nami, ale mamy wsparcie i nadzieję – powiedziała Agnieszka Marzec, mam Elizy.