W Ameryce święto to ściśle wiąże się ze zorganizowaną walką kobiet o równouprawnienie oraz poprawę warunków życia i pracy. Jej początki sięgają 1857 roku, gdy to pracownice nowojorskiej przędzalni bawełny zorganizowały strajk, domagając się krótszego dnia pracy oraz wynagrodzenia porównywalnego do tego pobieranego przez mężczyzn.
Oficjalnie w USA po raz pierwszy Dzień Kobiet obchodzony był jednak w 1908 roku, kiedy to z kolei doszło do wielkich demonstracji na rzecz praw kobiet.
W Europie święto ustanowiono na II Międzynarodowym Kongresie Kobiet Socjalistek, który odbył się w dniach 26-28 sierpnia 1910 roku w Kopenhadze. Pomysł nie cieszył się wtedy zbytnim uznaniem opinii publicznej, ale stopniowo Międzynarodowy Dzień Kobiet wkraczał potem do różnych państw Europy.
W Polsce z kolei święto przyjęło się dopiero po II Wojnie Światowej, stąd też częste są opinie o PRL-owskich jego korzeniach.
A jak dziś świętują radomianki?
Pani Beata Drozdowska świętowanie Dnia Kobiet rozpoczęła już w piątek. - Dostałam od swoich współpracowników czerwonego goździka i białą różę - przyznaje dyrektorka Łaźni. - Nie mam negatywnych skojarzeń z tym dniem, a wręcz przeciwnie, w czasach studenckich bardzo hucznie tego dnia świętowałam. Moi znajomi i przyjaciele nie chcieli przyjąć do wiadomości, że imieniny obchodzę we wrześniu, kiedy jeszcze trwają studenckie wakacje, a nie 8 marca - jak większość moich imienniczek, dlatego narzucili mi obchodzenie imienin w marcu - wspomina ze śmiechem Beata Drozdowska.
- Ja Dzień Kobiet obchodzę tradycyjnie - zwykle dostaję kwiaty od męża i syna. Ale, co ciekawe, tego dnia nawet sąsiedzi o mnie pamiętają. Od nich też co roku otrzymuję tulipana albo różę. I to jest bardzo miłe - mówi z uśmiechem pani Edyta Aleksandrowicz, przyznając, że chętnie spędza to ''babskie'' święto właśnie na spotkaniach w gronie koleżanek.
Pani Beata Nowak cieszy się, że 8 marca spotka się z synem, którego dawno nie widziała. - Ja się bardzo cieszę, bo dziś do domu przyjedzie mój syn, który poza Radomiem studiuje weterynarię. Wczoraj rano, kiedy z nim rozmawiałam - powiedział do mnie: - Mamo muszę do Ciebie przyjechać, żeby obrzucić cię kwiatami, bo na to zasługujesz - i to było najpiękniejsze zdanie, jakie usłyszałam od wielu miesięcy - mówi szczęśliwa Beata Nowak, składając jednocześnie wszystkim kobietom najlepsze życzenia.
- Ja ósmego marca oprócz Dnia Kobiet obchodzę także urodziny, dlatego z tej okazji zostałam zaproszona przez najbliższych na obiad do jednej z lokalnych restauracji. To będzie wyjątkowa, bo okrągła rocznica urodzin, dlatego też spodziewam się wyjątkowo miłego popołudnia z mężem, córkami, zięciami i wnuczkami - mówi pani Teresa.
A nasza Redakcja wszystkim Paniom z okazji ich święta życzy dużo zdrowia, uśmiechu, sukcesów i pięknych kwiatów otrzymywanych nie tylko w Dniu Kobiet!