Według danych prognozowych przedstawionych przez ogólnopolskie media, w tym roku liczba zgonów może aż o 40 tysięcy przekroczyć liczbę urodzonych dzieci.
Dane GUS nie są zadowalające - tylko w tym roku w Polsce urodziło się 183 tysiące dzieci (o 9 tysięcy mniej niż przed rokiem), zaś zmarło 202 tysięcy Polaków (o 7,6 tysiąca więcej niż rok temu).
Ostatni ujemny przyrost naturalny miał miejsce w 2003 roku. Wówczas wyniósł on zaledwie 14 tysięcy. Natomiast niewielka przewaga zgonów została odnotowana w latach 2002 oraz 2004-2005. W pozostałych latach powojennych więcej osób się rodziło niż umierało.
W Radomiu, w tym roku urodziło się 2565 noworodków (dane na dzień 13 września). Dla porównania w ubiegłym roku radomski Urząd Stanu Cywilnego odnotował 3850 urodzeń. Natomiast do tej pory w bieżącym roku zmarło 2253 radomian (w roku ubiegłym 3322 osoby).
Małgorzata Milewska, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Radomiu uspokaja, że w tej chwili Radom nie jest dotknięty dramatem demograficznym. Faktem jest to, że część aktów urodzenia nie trafia do polskich USC, ponieważ sporo noworodków rodzi się poza granicami Polski.
Polskie społeczeństwo zaczyna się starzeć - w tej klasyfikacji zajmujemy 212 miejsce na 224 kraje świata. Rezultatem tej sytuacji jest coraz większa liczba odnotowanych zgonów.
Dlaczego Polacy odwlekają decyzję o powiększeniu rodziny bądź nie decydują sie na potomstwo? Głównymi przyczynami są przede wszystkim brak poczucia stabilizacji finansowej, kryzys oraz bezrobocie. Zdaniem ekspertów za małą liczbę przychodzących na świat dzieci odpowiedzialna jest także emigracja młodych ludzi zagranicę.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>