Pismo, jakie Bractwo Rowerowe skierowało do MZDIK zwraca uwagę przede wszystkim na ogólny stan bezpieczeństwa na radomskich drogach oraz na niechronionych uczestników ruchu drogowego. W ostatnich dniach doszło do kolejnego potrącenia pieszego na przejściu, tym razem ze skutkiem śmiertelnym.
„Nie zgadzamy się na to, żeby jedynym sposobem na złudną poprawę bezpieczeństwa była likwidacja przejść, ustawianie zapór przeciwpiechotnych zwanych fachowo wygrodzeniami czy stosowanie talizmanów w postaci pomarańczowych obwódek wokół znaków lub migających światełek obok przejść” czytamy w liście otwartym skierowanym do MZDiK. Przypomnijmy, że Bractwo Rowerowe żywo włączyło się w akcję zbierania podpisów pod petycją przeciwko likwidacji przejścia dla pieszych na ul. Warszawskiej.
Bractwo wytyka, że „wina za zdarzenia drogowe obciąża pośrednio urzędników, którzy zasłaniając się płynnością ruchu (czemu tylko samochodowego?), nie chcą stosować sprawdzonych metod poprawy bezpieczeństwa” i zaznacza że „wiedza o tym, które miejsca są niebezpieczne, nie jest wiedzą tajemną”. Jednym z urządzeń, które stosuje się m.in. na ulicach innych miast jest próg wyspowy. Tego typu rozwiązanie z powodzeniem zastosowano na jednej z głównych arterii Warszawy – ul. Stawki.
Bractwo chce, aby tego typu progi znalazły się przed sześcioma przejściami dla pieszych: ul. 11 Listopada, LO im. Stanisława Staszica, ul. Narutowicza, MOSiR, ul. Prażmowskiego, dworzec PKS, ul. Limanowskiego, stacja krwiodawstwa, ul. 25 Czerwca, Park Leśniczówka, ul. Wierzbicka, LIDL. Od 2007 roku na przejściach tych doszło do 48 potrąceń i jednego wypadku śmiertelnego.