Jeśli jeszcze nie zaopatrzyliście się w choinkę to najwyższy czas to zrobić! Leśnicy nie mają wątpliwości, jeśli choinka to tylko prawdziwa. Aby mieć pewność, że drzewko zostało w stu procentach wycięte ekologicznie, można się w nią zaopatrzyć u leśników. Kupując od nich nie musimy martwić się, że ze względu na nasze zachcianki zniszczono las. Drzewka te, hodowane są na specjalnie w tym celu zakładanych plantacjach np. na niewykorzystywanych kwaterach szkółki leśnej lub pochodzą z planowych cięć i zabiegów pielęgnacyjnych drzewostanu. Większość nadleśnictw RDLP w Radomiu prowadzi sprzedaż świątecznych drzewek. Ich cena nie jest wygórowana, bo za świerka o wysokości 2 m trzeba zapłacić ok. 30 zł. Droższa będzie jodła –50 zł i więcej, w zależności od jej wysokości.
Tuż przed świętami nasila się zjawisko nielegalnego pozyskiwania drzewek i stroiszu. Kupując żywą choinkę lub stroisz z innego źródła niż od leśników, należy pamiętać, że może ono pochodzić z nielegalnej wycinki. Jeśli przy zakupie mamy wątpliwości, wystarczy poprosić sprzedawcę o fakturę lub o asygnatę, która wydawana jest w przypadku, gdy drzewko pochodzi z terenu Lasów Państwowych. Od 10 grudnia Regionalne Dyrekcje Lasów Państwowych prowadzą akcję „Choinka – Kłusownik”, która potrwa jeszcze przez najbliższy weekend. Polega ona na częstym patrolowaniu drzewostanów i dróg leśnych, kontroli podejrzanych osób i sprawdzaniu pojazdów. Łączone patrole z innymi służbami można napotkać także na bazarach i targowiskach, w miejscach gdzie tradycyjnie sprzedawane są choinki oraz stroisz. W każdym nadleśnictwie znajduje się posterunek Straży Leśniej.
Jak informuje Tomasz Kuc, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu, w zeszłym roku na gorącym uczynku podczas wycinki drzew złapanych zostało kilka osób, kilkanaście w przypadku stroiszu. - W tym roku sytuacja wygląda podobnie. Największy przechwyt nielegalnie wyciętego stroiszu odnotowaliśmy w Skarżysku-Kamiennej. Mężczyzna miał na wozie 4 metry sześcienne stroiszu, Metr przestrzenny przekłada się mniej więcej na 20 wiązanek – mówi Tomasz Kuc. Kara za nielegalne wycięcie drzewa, w zależności od skali zjawiska, może wynieść nawet 500 zł. Bywa, że prawa kończy się w sądzie.