W czwartek padać będzie z przerwami do godzin nocnych, ale nie będą to opady zbyt silne. Potem nastąpi w nich przerwa do piątku do południa, kiedy to znowu zacznie sypać, tym razem już zdecydowanie mocniej, a opady potrwają do soboty rana. Po nich znowu będzie kilka godzin wytchnienia , ale w po południu czekają nas kolejne opady śniegu, a być może i deszczu ze śniegiem. W niedzielę niewykluczone słabe opady deszczu ze śniegiem, a potem padać już raczej nie powinno.
Najmocniej śnieg sypnie w piątek, kiedy to może spaść go w niektórych miejscach nawet do 10 centymetrów. Po ostatnich opadach te kolejne mogą spowodować w regionie zrywanie sieci energetycznych poprzez uginające się pod naporem białego puchu drzewa, tak jak miało to miejsce podczas ostatniej dużej śnieżycy.
Temperatury maksymalne w mieście i regionie w dzień w czwartek i piątek od zera do minus 2 stopni Celsjusza, od soboty do końca miesiąca będą już dodatnie i ich wartości wyniosą 2-3 stopni.
Pierwszych symptomów zbliżającej się wiosny możemy spodziewać się pod koniec pierwszego tygodnia marcowego. Wówczas temperatura maksymalna może wynieść nawet powyżej 10 stopni.