- To zrozumiałe, że już zaczyna się sprzedaż. Węgla w tym okresie nie brakuje, więc ceny nie są jeszcze tak wysokie jak w środku zimy. To są plusy wcześniejszych zakupów. Obecnie ekogroszek sprzedajemy po 820 zł za tonę, węgiel po 780 zł za tonę. Ceny na razie są takie same jak w zeszłym roku – mówi Marcin Wolak właściciel składu węgla przy ulicy Kozienickiej 25.

Koniec sierpnia to okres kiedy ludzie zaczynają kupować opał na zimę potwierdza Waldemar Dziubiński z Centrum Ciepła. - My mamy towar przez cały rok, ale teraz dopiero zacznie się większy ruch. Ceny nie uległy zmianie i są takie same jak w zeszłym roku. Węgiel gruby kosztuje 840 zł, drobniejszy 760 zł za tonę. Cena tony ekogroszku kształtuje się na poziomie 820 zł – sprzedaż luzem oraz 860 zł – sprzedawany w workach – tłumaczy Waldemar Dziubiński z firmy Centrum Ciepła przy ulicy Skaryszewskiej 126.

Wzrosły jednak ceny drzewa opałowego. Średnio o 40 zł za metr sześcienny. - Nie wiem czym jest spowodowany ten wzrost. W zeszłym roku metr sześcienny dębu czy brzozy kosztował 170 zł. Dziś tak kwota wzrosła i wynosi 210 zł – mówi Stanisław Wólczyński z firmy Węglo-Drew.

Zapytaliśmy zastępcę nadleśniczego z Nadleśnictwa Radom Adama Sosonowskiego dlaczego ceny są tak duże. Jak twierdzi ceny rosły przez ostatnie dwa lata. Ceny rosły przez ostatnie dwa lata. Związane było to z m. in. dużym popytem. Według niego ta sytuacja się stabilizuje. - Za metr sześcienny dębu trzeba zapłacić 130zł, brzozy 115zł. Więcej kosztuje świeże drzewo, które jest objęte 23 procentowym watem. Za metr sześcienny takiego drzewa opałowego zapłacimy 197 zł – mówi Sosnowski.