Wywóz odpadów na nowych zasadach funkcjonuje od 1 sierpnia 2013 roku. Wówczas za odbiór śmieci zaczęliśmy płacić od metrażu lokalu mieszkalnego, a nie jak dotychczas od osoby. Dlatego za mieszkanie o powierzchni do 30 mkw radomian płacił 18 zł, od 30 do 70 mkw 30 zł, a ponad 70 mkw 40 zł. Od 1 marca 2014 roku stawki zostały zmniejszone o kilka złotych. Teraz za mieszkanie o powierzchni do 30 mkw radomianin płaci 18 zł, od 30 do 70 mkw 24 zł, a ponad 70 mkw 32 zł. Osoby samotne mają możliwość 50% zniżki za wywóz śmieci.
Z analizy gospodarki odpadami w Radomiu z 2013 roku wynika, że nasza gmina wydała ponad 13 mln zł na odbiór śmieci, a miała przeznaczone na ten cel ponad 16 mln zł, zatem zaoszczędziła ponad 3 mln zł.
Kazimierz Woźniak, prezes spółdzielni mieszkaniowej "Łucznik", a zarazem radny miejski uważa, że studium opracowania gospodarki odpadami w Radomiu od początku miało błędne założenia w wielu kwestiach, m.in. wysokości stawek za wywóz śmieci, w ilości śmieci jakie wytwarzają radomianie, w ilości segregowania odpadów.
- Gmina założyła, że radomianie wytworzą w ciągu roku ponad 100 ton odpadów. To za dużo. To błędne założenie. W rzeczywistości okazało się, że tych śmieci jest o ok. 40% mniej. Zakładano również, że ok. 9-10% radomian będzie segregować odpady. Okazało się, że ponad 20% to czyni i za to dziękujemy naszym mieszkańcom. Mimo obniżki stawki za wywóz śmieci od marca tego roku uważamy, że nadal są one za wysokie. Gmina mogłaby je jeszcze obniżyć o 10-15%- mówi Kazimierz Woźniak.
Prezes spółdzielni mieszkaniowej "Łucznik" przedstawił kwoty za wywóz śmieci, jakie faktycznie poniosła spółdzielnia od 1 września do 31 grudnia 2013 roku (bowiem w tych miesiącach we wszystkich sektorach w Radomiu odbierano odpady na nowych zasadach). Wówczas wydano ok. 5 mln zł. W przeliczeniu na jednego mieszkańca spółdzielni za wywóz śmieci zapłaciłoby się 5,78 zł. Według nowych zasad kwota ta jest podwojona i wynosi 10,4 zł.
W związku z nadwyżką, jaka powstała za wywóz śmieci w Radomiu, prezesi radomskich spółdzielni mieszkaniowych mają propozycje, jak spożytkować te pieniądze: albo niech gmina przejmie od spółdzielni obowiązek gospodarki pojemnikami na odpady, albo niech obniży stawki za wywóz śmieci przez jakiś czas tak, by trzymilionowa nadwyżka weszła w koszty.
Teraz jest tak, że spółdzielnie dzierżawią pojemniki na odpady, co przyczynia się do naliczania dodatkowych kosztów za odbiór śmieci. W końcu ktoś musi zapłacić za konserwację, czyszczenie, naprawę pojemników na odpady. Koszty te spadły na radomian.
Marek Kaszewski, prezes Regionalnego Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych w Radomiu apeluje do prezydenta o pochylenie się nad proponowanymi zmianami w regulanimie odbioru odpadów.
- Według regulaminu firmy odbierające śmieci przyjeżdżają tylko raz w tygodniu i zabierają frakcję suchą. To za mało. Apelujemy o zmianę regulaminu na odbiór tej frakcji przynajmniej dwa razy w tygodniu. Chcemy również, by odbierano odpady z nieruchomości użytkowych, a nie tylko z mieszkalnych. Proponujemy także, by termin wywozu odpadów zielonych był poszerzony o kilka miesięcy. Teraz odpady zielone zabiera się od marca do października, a można było to robić do listopada - mówi Marek Kaszewski.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>