Anna Kwiecień (wiceprezydent Radomia): Najlepszym prezentem mikołajkowym dla Radomia byłaby nowa hala sportowa i przekazaniu miastu przyobiecanych 40 mln. zł na ten cel, a nie tylko 15 jak o ma teraz miejsce. Ministerstwo i sejmik powinny wywiązać się z obietnic, bo miasto samo nie jest w stanie w obecnej sytuacji ponieść wszystkich kosztów tak duzej inwestycji. Mamy w Radomiu dwie świetne drużyny Czarnych i Rosę. Na ich meczach jest komplet widzów, dla wielu nie starcza biletów. Nie byłam na ostatnim meczu, ale opowiadał mi mąż, że całe trybuny skandowały "Nowa hala dla Radomia". Dla takich zawodników i kibiców warto halę wybudować.

Dariusz Wójcik (przewodniczący Rady Miejskiej, PIS): Prezydentowi dałbym pieniądze na halę sportową, bo jest w tym temacie bardzo zdeterminowany. To jest najbardziej potrzebna inwestycja sportowa. Wstyd, że przyjeżdżają bardzo dobre drużyny z całej POlski a nie wszyscy kibice mają mozliwość wejść na trybuny. To efekt zaniedbań przez wiele, wiele lat. Nam się przez ostatnie siedem udało wiele inwestycji sportowych przeprowadzić, ale na hale nie wystarcza. Szkoda, że koledzy z PO nie dotrzymują słowa, dlatego opozycji wręczyłbym rózgę.

Bohdan Karaś (wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, SLD): Bardzo oczekiwaną przez radomian inwestycją jest z pewnością hala sportowa, tym bardziej, że po raz pierwszy w historii  miasta mamy dwóch przedstawicieli gier zespołowych w ekstraklasie. Ponadto w sporcie przydałałby nam się co najmniej I liga w piłce nożnej. Marzy mi się również dobrze funkcjonujące (nie tak jak w Modlinie!) lotnisko cywilne, ale tu, choć życzę władzom powodzenia, mam spore obawy, ze względu na sytuację na rynku przewozów pasażerskich. Uważam jednak, że zdecydowaną większość problemów miasta udałoby się rozwiązać, gdyby poważnie zmniejszyło się bezrobocie. To większe wpływy z podatków i opłat, większy popyt a tym samym poprawa koniunktury w handlu, usługach i przemyśle. Gdyby była praca, pewnie wielu radomian, w tym także tych dobrze wykształconych, wróciłoby do Radomia – tego władzom miasta, mieszkańcom i sobie życzę.

Andrzej Łuczycki (radny sejmiku województwa mazowieckiego PO): - Wydaje mi się, że najlepszym prezentem dla radomian było by zmniejszenie bezrobocia przynajmniej do poziomu krajowego, a najlepiej do poziomu jaki ma Warszawa. Drugim ważnym prezentem było by to, żeby wszyscy którzy wyjechali z miasta w poszukiwaniu pracy wrócili do niego i znaleźli w nim pracę i godne zarobki. To byłby najlepszy prezent zarówno dla nich jak i dla ich bliskich.

Armand Ryfiński (poseł Twój Ruch): Najlepszym prezentem dla Radomia byłyby wybory innych władz. Jeśli zmieniłyby się władze, to jest szansa, że w ciągu roku czy dwóch sytuacja Radomia i mieszkańców zaczęła by się poprawiać. Uważam, że Radom zasługuje na coś więcej, choćby z racji swojej historii. Życzę mieszkańcom Radomia także radomianom zdrowia, bo trzeba mieć stalowe nerwy, żeby wytrzymywać to, co się dzieje w mieście, a mimo to nadal w nim żyć i pracować. Poza tym życzę radomianom aby mogli znaleźć pracę w swoim mieście i by nie musieli dojeżdżać do Kielc czy Warszawy, a uczniom  życzę świeckiej szkoły z posiłkami dla wszystkich.

Adam Włodarczyk (radny, SLD): - Najlepszym prezentem dla Radomia byłoby otwarcie duzej fabryki hi-tech, takiej zatrudniającej 900-1000 osób, to byłby najwięszy zakąłd produkcyjny Radomia. Do tego 2000-2500 pracowników w firmach kooperujących. Patrząc na przyszłoroczny budżet, wiem że idą ciężkie czasy, ale nie można z takich projektów rezygnować. O, takim prezentem Św. Mikołaj pieknie by nam się odpłacił. Natomiast z bardziej realnych rzeczy, życzyłbym wszystkim zdrowia, żebyśmy utrzymali Radomski Szpital Specjalistyczny w formule zapewniającej obsługę medyczną na poziomie zadowalającym wszystkich mieszkańców, którzy jej potrzebują.

Sławomir Adamiec (radny PiS): Myślę, że tradycja mikołajkowych życzeń i prezentów, pozwala nam trochę sięgnąć w głąb naszych własnych marzeń. Dlatego wierzę, że każdemu z nas potrzebna jest przede wszystkim szczęśliwa rodzina i stabilizacja materialna, co wprost wiąże się z dobrą pracą. Chciałbym bardzo, aby każdemu z radmian Św. Mikołaj, przyniósł - jeśli nie wprost dobrą pracę, to przynajmniej nadzieję i perspektywę na jej zdobycie. Sam również oczekuję, że w tym dniu otwiera się „wór wzajemnej życzliwości” między ludźmi, która udziela nam się w okresie świąt i nowego roku. I oby tego daru nigdy nam nie zbywało!

Damian Maciąg (radny Radomianie Razem - Kocham Radom): - Myślę, ze najlepszym prezentem dla Radomia byłoby to, gdyby 6 grudnia ponownie stał się miastem wojewódzkim. To pociągnęłoby za soba kolejne pozytywne zmiany w mieście.

Piotr Szprendałowicz (radny niezależny): - Najlepszym prezentem byłaby wiadomość, że do Radomia wchodzi inwestor, który wybuduje dużą fabrtykę produkcyjną. Dzięki takiej inwestycji bardzo wielu ludzi dostałoby pracę, co było by powodem do zadowolenia dla wszystkich.

A co Waszym zdaniem byłoby najlepszym prezentem dla Radomia i jego mieszkańców? Odpowiedzi wpisujcie w komentarzach.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy?  POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>