Castorama rozważa zaniechanie planowanej w Radomiu inwestycji. Jednocześnie myśli nad uruchomieniem kolejnej, drugiej już w Kielcach. Firma bierze także pod uwagę przekształcenie w swój sklep istniejącego już obiektu, działającego obecnie pod innym szyldem.
- Każda planowana lokalizacja musi uwzględniać łatwy dostęp mieszkańców Radomia i okolic do tanich materiałów budowlanych - tłumaczy Paweł Tabaka przedstawiciel Castoramy.
Powodem decyzji o zaniechaniu planowanej w obrębie ulic Energetyków i Żółkiewskiego inwestycji są nierealne oczekiwania, jakie przedstawiło miasto dotyczące wkładu własnego Castoramy w kosztach budowy infrastruktury drogowej w rejonie Brzustówki.
Na początku tego roku Castorama Polska ogłosiła, że zamierza wybudować sklep z materiałami budowlano – remontowymi przy ul. Żółkiewskiego. Teren, którym dysponuje ma wystarczający, na dziś dostęp do infrastruktury drogowej. Możliwy jest dojazd od ulicy Energetyków do istniejącego skrzyżowania. Budowa mogłaby się rozpocząć niezależnie od planów miasta co do dalszego zagospodarowania przynależnego gruntu. Bezpośredni dostęp do pozostałych kilkudziesięciu hektarów terenów byłby możliwy po wybudowaniu dodatkowego węzła komunikacyjnego pomiędzy ulicami Mieszka, a Energetyków jednak miasto Radom nie może się porozumieć z władzami Castoramy.
- Mamy za sobą tego typu doświadczenia zrealizowane w innych miastach, firma podjęła rozmowy z władzami Radomia na temat potencjalnych rozwiązań. W celu zapewnienia swoim klientom tymczasowego dojazdu, spółka oczekiwała na umożliwienie dostępu do swojego terenu od ulicy Energetyków i rozpoczęcie budowy. To rozwiązanie funkcjonowałoby do momentu powstania planowanej przez władze miasta drogi, w budowie której spółka chce partycypować - tłumaczy Tabaka
Radomski ratusz przedstawił propozycję, aby Castorama Polska jako użytkownik 5 ha działki poniosła- wraz z drugim potencjalnym inwestorem zainteresowanym zakupem ok. 15 ha gruntów - połowę kosztów budowy dwóch skrzyżowań opiewających wg urzędników na kwotę 26 mln zł.
- Wartość, oczekiwanej partycypacji w kosztach inwestycji drogowej jest zbliżona do wartości 75% całej inwestycji. Żaden inwestor nie podejmie tak karkołomnej decyzji - wyjaśnia Paweł Tabaka.
Castorama Polska nie jest pierwszą spółką, która zamierza wycofać się z planów realizacji inwestycji na terenie przy ul. Żółkiewskiego i ul. Energetyków w Radomiu. Właściciel największej sieci sklepów DIY (do it yourself) w Polsce nabył grunt od portugalskiej firmy M-City, która także nie zrealizowała swoich planów inwestycyjnych na tym terenie. Poprzedni właściciel bezskutecznie zabiegał przez wiele lat o uchwalenie planu zagospodarowania miejscowego obejmującego jego nieruchomość.
Podczas pierwszego spotkania przedstawicieli Castoramy z władzami naszego miasta, firma wyraziła swoje zainteresowanie budową marketu w Radomiu. - Do drugiego spotkania doszło 3 tygodnie temu, wtedy to rozmawialiśmy o współfinansowaniu budowy przy ul. Żółkiewskiego oraz dwupoziomowego skrzyżowania, które ułatwiłoby klientom dojazd do marketu. Teraz czekamy na odpowiedź firmy - mówił wiceprezydent Igor Marszałkiewicz podczas sesji rady miejskiej 27 lutego. Jak widać rozmowy nie przyniosły rezultatu.
Castorama Polska posiada 67 sklepów na terenie całego kraju: 60 działających pod marką Castorama i 7 działających pod marką Brico Depot. W ciągu kilku lat spółka planuje otwarcie kolejnych 30 inwestycji w całym kraju.