Piotr Szprendałowicz (radny niezależny): - Oczywiście będę oglądał Mundial, już oglądałem pierwszy mecz. Ja zawsze bardzo ceniłem pełny, soczysty futbol, tj. taki jaki możemy oglądać gdy grają Brazylijczycy, Argentyńczycy czy Holendrzy. Nie jestem natomiast zwolennikiem hiszpańskiego futbolu. Chciałbym, żeby wygrała Brazylia, bo ten kraj na to zasługuje. Ich wygrana z pewnością nakręciłaby koniunkturę piłkarską, a poza tym grają piękny futbol. Liczę na to, że może podczas mistrzostw świata objawi się jakiś czarny koń.

Jeśli chodzi o polską piłkę, to widać, że od tej światowej dzieli ją przepaść. Jesteśmy daleko w tyle za najlepszymi. Światowy poziom reprezentuje tylko kilku zawodników: Fabiański, Boruc, Błaszczykowski. Gdyby ze zlepku tego formatu zawodników udało się zrobić reprezentację może mielibyśmy większe szanse. Opierając się tylko na naszych ligowych zawodnikach wydaje mi się, że nie mamy większych szans byśmy dogonili futbolowy świat.

Radosław Witkowski (poseł, PO): - Jestem zapalonym kibicem piłkarskim od dwudziestu kilku lat. Ten Mundial także jak najbardziej obejrzę, tym bardziej, że pory transmisji są między godziną 18 a 22. Jak znam siebie, to pewnie obejrzę większość meczy. Uważam, że żelaznymi faworytami są  Brazylijczycy i ich sąsiedzi Argentyńczycy. Ja jednak zawsze kibicuję drużynom europejskim. Liczę na niespodzianki w postaci drużyn Portugalii i Belgii, natomiast nigdy nie można zapominać o żelaznej konsekwencji i dyscyplinie Niemców.

Wojciech Skurkiewicz (senator, PiS): - Mundial będę oglądał, chociaż niestety, nie ma polskiej drużyny. Chciałbym, żeby któraś z drużyn europejskich zdobyła mistrzostwo świata. Najbardziej kibicuję Hiszpanom, chociaż myślę że wygrają Niemcy, zgodnie z powiedzeniem, że „wszyscy dobrze grają a wygrają Niemcy”. Moim zdaniem o mistrzostwo będzie walczyła Brazylia, Hiszpania, Niemcy i może Argentyna.

Adam Włodarczyk (radny, SLD): - Oglądałem wczorajszy mecz otwarcia. Wynik był do przewidzenia. Brazylia pokonała Chorwację 3:1. Mam wrażenie, że Brazylijczycy będą się rozkręcać i będą jednym z pierwszych pretendentów do zwycięstwa. Chciałbym także zobaczyć pierwszy mecz Niemców, by sobie wyrobić pewien pogląd na temat tej drużyny. Argentyna także wydaje się być kandydatem do zwycięstwa, chociaż liczę także na to że pojawi się czarny koń – drużyna, na którą nikt nie stawia, a która osiągnie bardzo dobry wynik. Ja najbardziej kibicuję Niemcom, którzy poza Brazylią i Argentyną także powinni zająć któreś z najwyższych miejsc.

Jeśli chodzi o Polskę to mamy słabe kluby, słabą ligę i słabych działaczy, a także słabe kierownictwo, więc żeby coś się zmieniło musiałoby dojść chyba do trzęsienia ziemi.

Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>