Władze schroniska miały jeszcze w tym roku otrzymać fundusze na ogrodzenie, które miało być ustawione wokół wybiegu dla psów. Pieniądze jednak cofnięto i najwcześniej schronisko otrzyma je w przyszłym roku. - W zależności od tego, czy będziemy prowadzić przytulisko w przyszłym roku to zadanie wykonamy. Teren na wybieg już jest, brakuje tylko ogrodzenia - mówi Maryla Rybińska, prezes Radomskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
Póki co do schroniska przychodzą wolontariusze. Trzy lub cztery osoby zajmują się wszystkimi psami z jednego boksu wyprowadzając je i bawiąc się z nimi. Wtedy boks jest np. sprzątany.
Obecnie miasto zakupiło 13 nowych boksów, któe w najbliższym czasie zostaną ustawione na terenie schroniska.
W przytulisku przebywa ponad 600 psów. Jak twierdzi Maryla Rybińska tendencja jest spadkowa, ponieważ adopcji jest zdecydowanie więcej.