Jak informuje rzecznik prasowy ABW, funkcjonariusze wpadki na trop analizując dokumenty Urzędów Celnych. Wynikało z nich, że żadna z firm nie odprowadziła należnego podatku akcyzowego od sprowadzonego z Indii i Czech towaru. Decyzję o przeszukaniu magazynów wydała Prokuratura Rejonowa Radom Wschód. Funkcjonariusze ABW obserwując pojazd należący do jednej z borkowickich firm natrafili na trop prowadzący do nieruchomości w Zielonej Górze. Istniało podejrzenie, że właśnie tam może dochodzić do przeładunku nielegalnego tytoniu. Z tego względu została poinformowana Służba Celna, a następnie policja. Podejrzewając, że tam może dojść do przeładunku nielegalnego towaru, zawiadomili Służbę Celną, a ta – Policję. Przybyli na miejsce policjanci wraz z funkcjonariuszami celnymi zatrzymali na gorącym uczynku kierowcę pojazdu i zabezpieczyli 1,5 tony krajanki tytoniowej. Zatrzymanemu mężczyźnie prokurator postawił zarzut nielegalnego przechowywania towarów akcyzowych, za co grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat.
ABW w Radomiu i Borkowicach. Zapezpieczono tony nielegalnego tytoniu
Na terenie magazynów firm Radomia i Borkowic funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wspólnie ze Służbą Celną i Policją zabezpieczyli około 6 ton tytoniu i krajanki tytoniowej wraz z urządzeniami do jego przetwarzania. Straty Skarbu Państwa z powodu nieodprowadzonej akcyzy mogą sięgać nawet 5 mln złotych.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu