Wniosek o dokapitalizowanie złożył do władz miasta, czyli właściciela Portu Lotniczego Radom, zarząd spółki. Jak zaznacza, 30 mln zł na ten rok było zapisane w biznesplanie portu cywilnego.
- Bardzo dziwna sprawa. Nic nie wiedziałem o biznesplanie, nie miałem świadomości, że będziemy musieli wyłożyć z budżetu gminy 30 mln zł. Jestem ogromnie tym zaskoczony - mówi Adam Włodarczyk, radny klubu SLD. Zastanawia się, dlaczego, skoro z biznesplanu wynikała potrzeba dokapitalizowania spółki, nie wpisano tej kwoty do budżetu miasta.
Jak wyjaśnia magistrat pieniądze zostaną przeznaczone przede wszystkim na dokończenie rozpoczętych inwestycji (np. budowa oświetlenia i nowej płyty postojowej samolotów) oraz zabezpieczenie płynności finansowej w celu utrzymania spółki przez okres dwóch.
Jednym z warunków uzyskania zezwolenia na zarządzanie lotniskiem, jest przedstawienie przez wnioskodawcę planu gospodarczego przedsiębiorstwa, który obejmuje co najmniej dwa lata działalności.
- Podmiot wnioskujący musi wykazać, że przez 24 miesiące od dnia rozpoczęcia działalności będzie w stanie prowadzić bezpiecznie operacje lotnicze, czyli m.in. wypełniać zobowiązania finansowe - brzmi stanowisko Urzędu Miejskiego.
Więcej w Gazeta.pl