Otwarcie w miniony czwartek, po remoncie i wyposażeniu w nowy sprzęt, oddziału wewnętrznego RSS przypomniało o problemie z brakiem miejsc dla pacjentów geriatrycznych. - Odział wewnętrzny przyjmuje pacjentów w późnym wieku, choć tak naprawdę powinni oni trafić na oddziały geriatryczne, ale tych po prostu w Polsce nie ma - mówi wiceprezydent Radomia, Anna Kwiecień.;
Sanepid ma wymagania, chorzy leżą na korytarzu
Po remoncie mimo poprawienia warunków lokalowych i wyposażenia w nowoczesny sprzęt sytuacja stała się trudna, gdyż ze względu na wymogi sanitarne liczba łóżek zmniejszyła się z 58 do 46. - Sanepid narzuca w tej chwili takie obostrzenia, że praktycznie każdy remont wiąże się ze zmniejszeniem liczby łózek - tłumaczy Anna Kwiecień i dodaje: - Ze względu na rodzaj schorzeń pacjenci geriatryczni będą lokowani na internie. Będzie się tak działo także z tego powodu, że na tym oddziale przy każdej sali jest węzeł sanitarny. Starsi pacjenci mają najczęściej kłopoty w poruszaniu i takie rozwiązanie to bardzo ważne udogodnienie i dla nich i dla personelu medycznego.
Kiedy odwiedziliśmy oddział w ostatni czwartek pacjentów było 60, spora grupa była musiała leżeć na starych łózkach, ustawianych na korytarzu. Miasto chce to zmienić. - Mamy ambicje aby w naszym szpitalu powstał pododdział geriatryczny, który będzie wkomponowany w oddział interny ale ulokowany w innym miejsc. Dzięki temu zwiększymy liczbę łóżek i ulokujemy pacjentów pod adekwatną do ich potrzeb opieką - zdradziła wiceprezydent.
Bez konkursu, ale trzeba przekonać zarząd
W magistracie przygotowano wniosek o rozbudowę RSS o geriatrię do Urzędu Marszałkowskiego, który będzie dzielił fundusze unijne w ramach tzw. regionalnych inwestycji terytorialnych.
- To rozwiązanie podobne do listy projektów kluczowych z poprzedniej edycji środków europejskich. Nie podlegają rygorom konkursowym, a są niejako z automatu przyjmowane przez zarząd województwa i w konsekwencji realizowane przez poszczególnych beneficjentów, w naszym wypadku przez Gminę Miasta Radomia - tłumaczy prezydent Andrzej Kosztowniak.
Po złożeniu wniosku co ma nastąpić na dniach zaplanowane jest spotkanie władz miasta z zarządem województwa, które ma zostać poświęcone omówieniu szczegółów.
Do spółki ze starostą
- Nasz wniosek będzie bardzo duży, mówimy o kwocie grubo ponad 160 mln zł. Chcę by był realizowany wspólnie ze starostą radomskim. Myślę, że byłby to dobry przykład pokazania współpracy na kanwie służby zdrowia - uważa Andrzej Kosztowniak. Uważa, że do inwestycji trzeba podejść spokojnie i zrealizować ją do 2020 r.
- Z przyczyn finansowych ale przede wszystkim technicznych, nie bylibyśmy w stanie zrealizować projektu w ciągu dwóch czy trzech lat - mówi prezydent i wyjaśnia: - Proszę pamiętać, że gdy będzie trwać remont czy rozbudowa, szpital musi normalnie funkcjonować, personel pracować, a pacjenci być przyjmowani i leczeni na najwyższym możliwym poziomie. Nie przychodzimy na gołe pole wznosić nowy obiekt. Mamy dotyczenia z pewnymi uwarunkowaniami, które mają znaczenie pierwszorzędne. Musimy w pierwszej kolejności dbać aby obsługa zdrowotna mieszkańców była jak najlepsza. Inwestycja nie może w tym przeszkodzić.
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>