Od początku walki tego pierwszego nie było wątpliwości kto dyktuje warunki. Cieślak ruszył do ataku. Już po kilkunastu sekundach Bińkowski ucierpiał po raz pierwszy. Dotrwał do przerwy między rundami, ale druga nie była już dla niego. Po potężnych ciosach radomianina mógł na dobre udać się do szatni.
To, czego dokonał, a jeszcze bardziej w jakim stylu Michał Cieślak budzi zapewne uznanie w oczach rywali radomianina. Wszak Binkowski to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników na polskiej arenie, który zanotował 11 zwycięstw przez KO.
Zdaniem trenera Adama Jabłońskiego, Michał Cieślak jest gotowy na najpoważniejsze wyzwania.