W 9. minucie groźnie z dalszej odległości uderzał Leândro, jednak jego strzał pewnie obronił Karol Dybowski. Następne minuty były niezbyt ciekawe, gra toczyła się głównie w środku boiska i więcej było walki oraz ostrych zagrań, aniżeli oskrzydlających akcji.
W 22. minucie strzał głową Żebrakowskiego spokojnie złapał Adrian Szady. Następnie w dobrej sytuacji znalazł się Waleńcik, ale minimalnie przestrzelił. Do końca pierwszej połowy nic ciekawego już się nie wydarzyło. Było to jedne z najgorszych 45 minut Radomiaka w tym sezonie na Narutowicza.
W 47. minucie Radomiak w końcu objął prowadzenie. Świetną akcję przeprowadził Leândro, wgrał futbolówkę w pole karne gości, gdzie z najbliższej odległości Dybowskiego pokonał Szymon Stanisławski. Dziewięć minut później dobrą okazję miał Filipowicz, jednak nie trafił w bramkę z sześciu metrów. Siarka odpowiedziała groźnym strzałem Koczona, z którym poradził sobie bramkarz gospodarzy.
Od 64. minuty goście grali w osłabieniu po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla kapitana ekipy z Podkarpacia - Marcina Stefanika. Faulowany był oczywiście niezastąpiony "Leo". Minutę później świetnej sytuacji nie wykorzystał Świdzikowski, fatalnie myląc się z czterech metrów.
W 70. minucie ponownie szczęścia spróbował Daniel Koczon, jednak pewny w bramce Radomiaka był Szady. Za chwilę nasza drużyna mogła podwyższyć prowadzenie, ale Stanisławski nie trafił głową w bramkę Siarki (aby zobaczyć tę sytuację - kliknij tutaj). W 77. minucie strzał Sulkowskiego w niezłym stylu obronił Dybowski. Do końca meczu radomianie pewnie kontrolowali już przebieg gry, odnosząc szóste z rzędu zwycięstwo.
Radomiak nie zagrał świetnie, ale najważniejsza jest kolejna wygrana. Przypomnijmy, że był to pierwszy mecz rundy wiosennej, awansem rozegrany już teraz - na jesień.
Wielkie brawa dla naszej drużyny!
Tabela II ligi - tutaj.
W następnej kolejce radomianie zagrają na Narutowicza z Stalą Stalowa Wola. Spotkanie rozegrane zostanie w piątek (25 listopada) o godz. 18:00 na stadionie przy ul. Narutowicza 9 w Radomiu. Dla Zielonych będzie to ostatni pojedynek w 2016 roku.
Radomiak Radom - Siarka Tarnobrzeg 1:0 (0:0)
Szymon Stanisławski 47
Radomiak: 27. Adrian Szady - 13. Mateusz Spychała, 2. Michał Grudniewski, 4. Maciej Świdzikowski, 19. Bartosz Sulkowski - 8. Mateusz Stąporski (52, 17. Maciej Filipowicz), 75. Matthieu Bemba (84, 32. David Kwiek), 14. Kamil Kościelny, 9. Leândro (79, 18. Chinonso Agu), 21. Dariusz Brągiel - 24. Szymon Stanisławski.
Siarka: 1. Karol Dybowski - 13. Jan Grzesik, 4. Bartosz Waleńcik, 9. Marcin Stefanik, 21. Michał Dawidowicz (82, 7. Patryk Szewc) - 11. Daniel Koczon, 16. Mateusz Czyżycki, 8. Marcin Stromecki, 44. Michał Żebrakowski, 17. Hubert Tomalski (73, 3. Krzysztof Suchecki) - 19. Krzysztof Ropski.
Żółte kartki: Stanisławski - Stromecki, Stefanik, Suchecki, Czyżycki.
Czerwona kartka: Marcin Stefanik (64. minuta, Siarka, za drugą żółtą).
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).
Krzysztof Ropski dla Radom24.pl: Okres gry w Radomiaku był dla mnie sporym doświadczeniem
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>