Do pewnego momentu pierwsza partia była wyrównana, raz prowadzili jedni, raz drudzy, ale po wejściu na zagrywkę Łukasza Kaczmarka, wicemistrzowie Polski zdobyli kilka punktów z rzędu i spokojnie triumfowali 25:21. Nasi siatkarze popełniali zbyt dużo prostych błędów, kulało też przyjęcie.
Drugi set rozpoczął się fatalnie dla Cerradu Czarnych. Goście już na początku wypracowali sobie kilka oczek przewagi, prowadząc wysoko (7:1, 14:5, 16:8). "Wojskowi" nie byli w stanie nawiązać walki z aktualnym liderem PlusLigi, choć troszkę "podgonili" rywala - głównie za sprawą Michała Filipa, który zastąpił Maksyma Żygałowa. Ostatecznie ZAKSA zwyciężyła 25:18.
Dzięki świetnej grze Deroo oraz Toniuttiego, również trzecia partia przebiegała pod dyktando ZAKSY. Czarni choć ambitnie walczyli, nie mieli nic do powiedzenia. Przegrali tym razem 20:25, a cały mecz 0:3...
Tabela - tutaj.
W następnej kolejce radomianie zagrają na wyjeździe z Treflem Gdańsk. Spotkanie rozegrane zostanie w niedzielę (16 grudnia) o godz. 14:45.
Cerrad Czarni Radom - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (21:25, 18:25, 20:25)
Czarni: Alen Pajenk, Wojciech Żaliński, Dejan Vincić, Norbert Huber, Maksym Żygałow, Tomasz Fornal, Michał Ruciak (libero) oraz Kamil Kwasowsk, Michał Filip, Reto Giger, Jakub Rybicki, Michał Ostrowski.
ZAKSA: Łukasz Kaczmarek, Benjamin Toniutti, Łukasz Wiśniewski, Mateusz Bieniek, Aleksander Śliwka, Sam Deroo, Paweł Zatorski (libero) oraz Łukasz Walawender, Sławomir Jungiewicz, Tomasz Kalembka, Brandon Koppers.
MVP: Łukasz Kaczmarek (ZAKSA).
Wojciech Żaliński dla Radom24.pl: Czołowe drużyny w kraju czują przed nami respekt [WYWIAD]