Gdy w 64. minucie Karina Kosiarska dała naszej drużynie wyrównanie, wydawało się, że najgorsze dla radomianek już się skończyło. Tymczasem pomiędzy 66 a 70 minutą, gospodynie... zdobyły trzy gole i było praktycznie po meczu.
- Bardzo dziwnie się ten pojedynek potoczył. Wyrównaliśmy, ale za moment sędzia podyktowała rzut karny i to wybiło nas z rytmu. Zagraliśmy słaby mecz, ale na taką porażkę nie zasłużyliśmy - mówi trener Hydrotrucku, Wojciech Pawłowski.
Tabela - tutaj.
W następnej kolejce radomianki zagrają u siebie z Wandą Nowa Huta Kraków. Spotkanie odbędzie się w niedzielę (22 września) o godz. 16.
Rekord Bielsko-Biała - HydroTruck Radom 5:1