Niedziela 24 listopada
Emmy, Flory, Jana
RADOM aktualna pogoda

Wypowiedzi po meczu Czarni - ZAKSA

Damian Markowski 2015-02-05 11:40:00

Cerrad Czarni Radom przegrali we własnej hali 0:3 z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w spotkaniu 23. kolejki siatkarskiej Plus Ligi. Przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi kapitanów i trenerów obu zespołów.

Paweł Zagumny (kapitan ZAKSY Kędzierzyn-Koźle): Bardzo się cieszymy z tych trzech punktów. Zagraliśmy jedno z najlepszych spotkań w tym roku. Oprócz pierwszego seta poprawiła się nasza zagrywka. W ataku graliśmy na wysokim procencie skuteczności. Był to mecz emocjonujący, mógł się podobać kibicom, ale trzy punkty jadą do Kędzierzyna.

Daniel Pliński (kapitan Cerradu Czarnych Radom): Gratuluję ZAKSIE zwycięstwa. W pierwszym secie przy wyniku 24:21 podaliśmy rękę przeciwnikowi, nie wykorzystując trzech piłek setowych. Jeżeli takiej sytuacji się nie wykorzystuje, to nie ma prawa zespół później wygrać spotkanie. Następnie ZAKSA się rozpędziła i ciężko było ją powstrzymać. Uważam, że dzisiaj zabrakło nam wiary, że możemy pokonać drużynę na papierze mocniejszą i dlatego ten mecz przegraliśmy. Wygrała drużyna lepsza. My dalej walczymy o play-offy.

Sebastian Świderski (trener ZAKSY): Dziękuję za gratulację. Cieszymy się ze zwycięstwa i trzech punktów. Na pewno spotkanie było emocjonujące, mieliśmy wiele zwrotów akcji. W pierwszym secie przegrywaliśmy, ale udało się to wyciągnąć. W drugiej partii z kolei to my byliśmy cały czas stroną dominującą, ale w końcówce kilka punktów uciekło i zrobiło się nerwowo. Dzisiaj mieliśmy problem z zatrzymaniem atakującego Czarnych - Mikko Oivanena. Odpowiedzieliśmy na szczęście bardzo dobrym atakiem. Nie pamiętam, kiedy ostatnio mieliśmy w całym spotkaniu 64 procent skuteczności w tym elemencie. W sobotę następne spotkanie, walczymy o jak najwyższą pozycję w tabeli..

Robert Prygiel (trener Czarnych): Przyłączam się do gratulacji. Wielkie rozczarowanie wynikiem, bo po ostatniej serii spotkań liczyliśmy, że z Zaksą jakieś punkty zdobędziemy, ale niestety się nie udało. Najbardziej boli mnie pierwszy set, ale nie z racji tego, że go przegraliśmy, natomiast z racji tego jakie błędy popełniliśmy, zachowując się bardzo dziwnie w wielu wydawało się prostych sytuacjach. Sami oddaliśmy pierwszego seta przy tej przewadze, a później ZAKSA była już lepsza. Trzeba przyznać, że moja drużyna nie była w tym spotkaniu tak zdeterminowana i nie grała tak agresywnie jak w poprzednich meczach. Poza wynikiem to właśnie boli mnie najbardziej, że zabrakło tego błysku, pazerności na punkty mojej drużynie.

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych