Przede meczem potencjał drużyn sąsiadujących w tabeli PlusLigi oceniany był na tym samym poziomie. Po niespełna 130 minutach nie było wątpliwości, która z ekip posiada aktualnie więcej atutów. Podopieczni Roberta Prygla grając konsekwencje zasłużenie odnieśli siódme zwycięstwo w sezonie.
Maciej Dobrowolski (kapitan Indykpol AZS Olsztyn): - Zespół z Radomia wykorzystał swoje atuty, czyli przewagę wzrostu przy siatce. Nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić, przegraliśmy zasłużenie. Nie mieliśmy argumentów do wygrania tego spotkania.
Bartłomiej Neroj (kapitan Cerrad Czarni Radom): - Jesteśmy zadowoleni z wyniku. Trochę nerwowo weszliśmy w ten mecz, w pierwszym secie. Później było już tylko lepiej. Co prawda "zdrzemnęliśmy się" w trzecim secie, ale w czwartym wróciliśmy na dobre tory. Sprawiliśmy sobie wspaniały prezent na mikołajki.
Krzysztof Stelmach (trener Indykpol AZS Olsztyn): - Wiedzieliśmy, że mają dobry blok, wykorzystali swoje atuty. Radomianie byli bardzo skuteczni w ataku, czego nie można o nas powiedzieć. Martwi mnie również bardzo słaba zagrywka mojego zespołu. Kiedyś był to nasz atut, nie wiem dlaczego teraz jest inaczej
Robert Prygiel (trener Cerrad Czarni Radom): Po trzecim, przegranym secie potrafiliśmy wrócić do gry. Graliśmy bardzo dobrze na zagrywce, podejmowaliśmy ryzyko i to się opłaciło. Odrzuciliśmy AZS od siatki i gospodarze nie mogli grać kombinacyjnie, o to właśnie chodziło.
''Wspaniały prezent na mikołajki''. Opinie po meczu Czarnych
W Olsztynie siatkarze klubu Cerrad Czarni Radom zebrali kolejną porcję komplementów nie tylko od grupy najwierniejszych fanów, którzy mimo ataku zimy wybrali się do stolicy Warmii i Mazur. Na pomeczowej konferencji słów uznania pod adresem zwycięskiej ekipy nie szczędzili również przeciwnicy.
Komentarze naszych czytelników
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu