Świetny początek Czarnych to już przeszłość, a kłopoty zaczęły się w kulminacyjnym momencie, a mianowicie gdy radomski zespół zagościł na fotelu lidera PlusLigi. Z każdym kolejnym meczem "Wojskowi" zaliczali regres, który zrzucił ich już na 7. miejsce w tabeli.
- Czeka nas trudny mecz, bo już starcie z Politechniką pokazało, że jeśli drużyna jest niżej od nas w tabeli, nie oznacza, że przyjedzie się przed nami położyć. Będziemy chcieli pokazać, że jednak potrafimy grać skuteczną siatkówkę. Z Częstochową musi być lepiej - powiedział dla oficjalnej strony wksczarni.pl, Wojciech Żaliński.
Zespół z Częstochowy przegrał ostatnie trzy mecze z rzędu, dodatkowo w Radomiu zjawią się bez swojego kluczowego zawodnika, Rafaela Redwitza, który w ostatnim meczu skręcił staw skokowy. Z drugiej strony do zespołu powraca atakujący Felipe Airton Bandero.
Pierwszy mecz między tymi drużynami zakończył się zwycięstwem 3:0 radomskiego zespołu w Częstochowie. Wtedy jednak sytuacja "Wojskowych" była zupełnie inna. Dzisiaj obie drużyny walczą zażarcie o powrót do dobrej formy, a zespół Czarnych zanotował już w tym sezonie 7 porażek.
Mecz Cerrad Czarni Radom – AZS Częstochowa w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Narutowicza rozpocznie się o godz. 17.00.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>