Po wygranej nad Gryfem w ostatniej kolejce (2:1), Radomiak awansował na 5. miejsce w tabeli. Zieloni po rozegranych 22 meczach mają na swoim koncie 34 punkty.

Legionovia zaś zawodzi. W dwóch tegorocznych pojedynkach (nie licząc walkoweru z Okocimskim), zespół znad Warszawy zanotował dwie przegrane (0:1 z Kotwicą i 0:2 z Nadwiślanem). W tabeli drużyna Ryszarda Wieczorka plasuje się na 14. lokacie, mając na swoim koncie 23 oczka.

Będący w strefie spadkowej Gryf traci do naszego dzisiejszego rywala tylko cztery punkty, dlatego Legionovia musi w końcu zacząć punktować, jeśli chcę przyszły sezon spędzić na tym samym poziomie rozgrywkowym.

- Z tego co rozmawiałem z chłopakami to jest tam dość nerwowa atmosfera. Będą na pewno walczyć o zwycięstwo, bo jeden punkt nie będzie dla nich nic warty. Jeśli chodzi o przyjęcie to nie spodziewam się dużej liczby kibiców. Ze strony zarządu nie będzie ono miłe, ale chłopaki z drużyny na pewno dobrze mnie przyjmą - mówi w rozmowie z oficjalnym portalem Radomiaka, Michał Grudniewski, były defensor Legionovii, który pod koniec zimowego okna zasilił szeregi klubu z Radomia.

Byłym zawodnikiem drużyny z Legionowa jest również Paweł Wolski. Dużo do udowodnienia będzie miał również Kamil Cupriak, bowiem jego trenerem w Górniku Zabrze był przez pewien okres właśnie Ryszard Wieczorek, ale obecny piłkarz Radomiaka nie dostał wówczas żadnej szansy od obecnego szkoleniowca Legionovii...

Podopieczni trenera Magnuszewskiego pałają żądzą rewanżu, gdyż to właśnie Legionovia była pierwszym rywalem, który wygrał w tym sezonie na Narutowicza (szczęśliwe 2:1 w sierpniu zeszłego roku). Radomiak ponadto w zimowym okresie przygotowawczym uległ temu rywalowi aż 0:5...

- Jesteśmy ambitną drużyną. Gdzieś w głowach mamy tą sparingową porażkę 0:5, czy też ten przegrany mecz w Radomiu 1:2, pałamy żądzą rewanżu i na pewno nie jedziemy do Legionowa na ścięcie, ale jedziemy tam walczyć o zwycięstwo. Musimy zrobić wszystko żeby wytrącić te atuty, które ma Legionovia, a jeszcze bardziej uwypuklić swoje - zaznaczył przed sobotnim pojedynkiem Jacek Magnuszewski.

Na szczęście poprawia się sytuacja kadrowa Radomiaka, gdyż do gry po kontuzji wracają Michał Grudniewski oraz Marek Dubeń. Ciągle niedysponowani są jeszcze Maciej Wasilewski i Dariusz Brągiel, ale ten drugi powrócił już do treningów i być może zagra w następnym meczu z Kotwicą. Po pauzie za kartki wraca również Bartosz Sulkowski, ale z tego samego powodu zabraknie dziś Mateusza Radeckiego.

Rok temu - w Wielką Sobotę - Radomiak zremisował w derbach Radomia z Bronią. Miejmy nadzieję, że dziś piłkarze Zielonych sprawią swoim kibicom zdecydowanie lepszy prezent wielkanocny.

Spotkanie Legionovia Legionowo - Radomiak Radom zostanie rozegrane w sobotę (26 marca) o godz. 12:00 w Legionowie.

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>