Czarni po porażce ze Skrą (2:3), zajmują obecnie 7. miejsce w tabeli PlusLigi z dorobkiem 37 punktów. Tyle samo oczek, ale jeden rozegrany mecz więcej ma LOTOS Trefl, dlatego zwycięzca dzisiejszej potyczki umocni się (w przypadku Czarnych) lub zagości (w przypadku gdańszczan) na wspomnianej wyżej lokacie.
- Sytuacja w tabeli nie jest łatwa. Różnice między drużynami są niewielkie, nie tylko w czołówce, ale również w środku stawki. Każdy kolejny mecz może mieć ogromne znaczenie. Teraz jedziemy do Gdańska. Raz już wygraliśmy z Lotosem w tym sezonie i wiemy, że możemy to powtórzyć - mówi rozgrywający "Wojskowych", Michał Kędzierski.
Siatkarze z Radomia chcą wygrać. Podobne zamierzenia mają gospodarze. - Miejsce w tabeli oczywiście jest bardzo istotne. Każdy z nas chce wygrywać, a odzwierciedleniem zwycięstw jest wyższa pozycja w rankingu. Są jednak również inne powody. Chcemy być dumni z samych siebie i zadowoleni z tego, że na parkiecie prezentujemy się najlepiej jak umiemy - zaznacza Piotr Gacek, libero LOTOS-u Trefl.
Spotkanie LOTOS Trefl Gdańsk - Cerrad Czarni Radom rozegrane zostanie w niedzielę (26 lutego) o godz. 14:30 w Ergo Arenie.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>