Gospodarze dobrze weszli w sobotni pojedynek, byli skuteczni w ataku i dobrze zorganizowani w defensywie. Do przerwy radomianie prowadzili jedną bramką. Druga połowa również była wyrównana, ale w końcówce więcej zimnej krwi zachowali szczypiorniści z Końskich i to niestety oni triumfowali - 32:30. Szkoda, bo dzisiejszy mecz był do wygrania...
KSSPR Końskie - KS Uniwersytet Radom 32:30 (16:17)