Już w 3. minucie po dobrej akcji Stąporskiego z Sulkowskim, bliski pokonania Czaplińskiego był Leândro, ale nieczysto trafił w piłkę. Następnie szczęścia z 25 metrów spróbował Tarnowski, jednak również chybił. W 19. minucie goście objęli prowadzenie. We własnym polu karnym Grudniewski faulował Szerszenia, a "jedenastkę" na bramkę zamienił Fabian Piasecki.
Chwilę później golkipera Olimpii pokonał Colina, jednak według sędziego znajdował się na pozycji spalonej. W naszej drużynie podobać się mógł tylko właśnie Simón Colina, aczkolwiek Hiszpan nie miał partnera do gry kombinacyjnej. Przed przerwą uderzał jeszcze "Leo", ale tradycyjnie nad bramką.
Pierwsza godna uwagi akcja w drugiej połowie miała miejsce w 58. minucie, gdy strzał Cupriaka pewnie obronił Czapliński:
Cztery minuty później bliski strzelenia gola był "Leo" - Brazylijczyk z pięciu metrów uderzył jednak nad bramką. W 71. minucie najlepszy strzelec Zielonych minimalnie chybił, a minutę później strzał Kościelnego pewnie złapał bramkarz Olimpii:
Gra Radomiaka opierała się na wielu wrzutkach w pole karne gości, które zupełnie nic nie dawały, bo albo były za krótkie, albo zbyt przeciągnięte. W 83. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został zawodnik zambrowian - Łukasz Grzybowski. Trzy minuty później Colina wybił futbolówkę z linii bramkowej gospodarzy.
W 88. minucie stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Wojczuk, który po podaniu Cupriaka - z sześciu metrów - uderzył obok bramki Czaplińskiego:
Dwie minuty później Radomiak wyrównał. Po faulu na Wojczuku, karnego pewnie wykorzystał Leândro. Był to pierwszy gol dla naszego zespołu w tym roku:
W doliczonym czasie gry strzał Wojczuka powędrował nad bramką gości. Do końca Radomiak próbował, ale nie dał rady i znów stracił punkty w 2017 roku...
Nasz zespół grał dziś bez pomysłu. Zagranie do boku i fatalna wrzutka w pole karne gości - tak nie wygra się meczu. W pierwszej połowie podobać mógł się Colina, ale w drugiej części gry zgasł również i on. Ciężko znaleźć jakieś pozytywy... może jest nim pierwszy gol dla Radomiaka od "dawien dawna".
Tabela II ligi - tutaj.
W następnej kolejce radomianie zagrają na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę (1 kwietnia) o godz. 17:00 w Kołobrzegu.
Radomiak Radom - Olimpia Zambrów 1:1 (0:1)
Leândro 90 (k) - Fabian Piasecki 19 (k)
Radomiak: 27. Adrian Szady - 10. Paweł Tarnowski (46, 11. Kamil Cupriak), 2. Michał Grudniewski, 22. Piotr Gurzęda, 19. Bartosz Sulkowski - 8. Mateusz Stąporski (69, 24. Szymon Stanisławski), 75. Matthieu Bemba, 14. Kamil Kościelny, 23. Simón Colina, 17. Maciej Filipowicz (61, 26. Maciej Wojczuk) - 9. Leândro.
Olimpia: 1. Piotr Czapliński - 2. Marcin Byszewski, 7. Michał Kuczałek, 5. Błażej Cyfert, 26. Michał Kołodziejski - 14. Jakub Bach (75, 16. Karol Zieliński), 10. Daniel Michałowski, 21. Bartosz Osoliński (59, 20. Łukasz Grzybowski), 9. Fabian Piasecki, 4. Hubert Kotus (73, 8. Patryk Brzeski) - 27. Sebastian Szerszeń (90, 17. Kacper Falon).
Żółte kartki: Stanisławski - Grzybowski, Kołodziejski, Byszewski.
Czerwona kartka: Łukasz Grzybowski (83. minuta, Olimpia, za drugą żółtą).
Widzów: 2603
Sędziował: Marcin Bielawski (Katowice).
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>