Pierwsza połowa była w miarę wyrównana. Broń próbowała, ale waliła głową w mur. Wydatnie jednak pomógł radomianom pierwszy obcokrajowiec w historii Oskara - Ukrainiec Menżeha, który w przeciągu niespełna... 30 sekund zarobił dwie żółte kartki i przysuszanie na drugą połowę wyszli w osłabieniu.
Broń od początku drugiej części gry przeważała, ale brakowało ekipie trenera Dziubka skuteczności. Paradoksalnie, gdy siły na boisku się wyrównały (czerwona kartka dla Ligienzy) - goście wyszli na prowadzenie po golu Czarneckiego. W 80. minucie ten sam zawodnik ponownie wpisał się na listę strzelców, co podcięło skrzydła Oskarowi, który od tego momentu pogodził się już z porażką. Gospodarze kończyli mecz nawet w "9", bo "kiera" dostał również Kornacki.
Najważniejsze jest dobrze zacząć i radomianie ten cel spełnili. Teraz Broń zagra u siebie, a rywalem naszego zespołu będzie Ursus Warszawa. Spotkanie rozegrane zostanie już w najbliższą środę (16 marca) o godz. 18:00 na stadionie przy ul. Narutowicza w Radomiu.
Tabela III ligi - tutaj.
Oskar Przysucha - Broń Radom 0:2 (0:0)
Kamil Czarnecki 74, 81
Oskar: Filip Adamczyk - Kamil Kobryń, Karol Kucharski, Mariusz Moskwa, Piotr Kornacki - Ołeksandr Menżeha, Mateusz Jaworski, Paweł Maciejczak, Jakub Sapieja (59 Grzegorz Obuch) - Bartłomiej Madej (75 Patryk Gil), Piotr Skałbania.
Broń: Paweł Młodziński - Daiji Kimura (89 Patryk Jakubczyk), Dawid Sala, Łukasz Kominiak, Piotr Dobosz - Dominic Szyszka (53 Michał Bojek), Adrian Ligienza, Emil Więcek, Piotr Nowosielski, Wajih Bouchniba (85 Damian Sałek) - Kamil Czarnecki.
Żółte kartki: Kornacki, Menżeha, Moskwa - Ligienza, Nowosielski, Czarnecki, Dobosz.
Czerwone kartki: Ołeksandr Menżeha (45. minuta, Oskar, za drugą żółtą), Piotr Kornacki (84. minuta, Oskar, za drugą żółtą) - Adrian Ligienza (69. minuta, Broń, za drugą żółtą).
Sędziował: Kamil Chmielewski (Warszawa).
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>