Piotr Pamuła w pierwszych akcjach zaskakiwał rywali trójkami - dzięki jego akcjom było 6:2 dla gości. Kolejnych siedem punktów należało jednak do Rosy, co dało tej ekipie prowadzenie. Nawet gdy później MKS znowu zdobywał przewagę, m.in. dzięki skuteczności na linii rzutów wolnych, to sprawy w swoje ręce brał Michał Sokołowski i odrabiał straty. Ostatecznie jednak dzięki trafieniom Przemysława Szymańskiego i Byrona Wesleya to goście wygrywali po 10 minutach 22:16.
Drugą kwartę dąbrowianie rozpoczęli od pięciu punktów z rzędu Szymańskiego, dzięki czemu jeszcze bardziej powiększyli przewagę. Trener Wojciech Kamiński postawił na obronę strefową, co przez chwilę dawało Rosie znaczne korzyści. Późniejsze trafienia Roberta Witki i Jarosława Zyskowskiego zbliżały gospodarzy na zaledwie pięć punktów. Ostatecznie zryw radomian zakończył się na serii 16:0 i po akcji 2+1 Daniela Szymkiewicza prowadzili już 39:34. Pierwsza połowa zakończyła się ostatecznie czteropunktową wygraną wicemistrzów Polski.
Na początku trzeciej kwarty przewagę budowała drużyna z Radomia - po efektownym wsadzie Michała Sokołowskiego w kontrze było 51:42. Później swoją serią 8:0 popisał się zespół trenera Drażena Anzulovicia i dzięki indywidualnej akcji Kerrona Johnsona doprowadził do wyrównania. Kolejna trójka Amerykanina dała MKS prowadzenie. Sytuacja jednak się zmieniała, bo odpowiadali na to Robert Witka i Filip Zegzuła. Ostatecznie po mocnej dobitce Igora Zajcewa Rosa wygrywała po 30 minutach 67:62.
Pięć kolejnych punktów Zegzuły na początku czwartej kwarty oznaczało, że zespół trenera Wojciecha Kamińskiego miał już przewagę dziesięciu punktów! To pozwalało gospodarzom na kontrolowanie sytuacji na parkiecie. MKS co prawda starał się jeszcze zmniejszać straty dzięki akcjom Johnsona i Wesleya, ale Rosa była bardzo mocna w ataku. W samej końcówce dąbrowianie zbliżyli się jeszcze na cztery punkty, ale to już nie zmieniło obrazu gry. Ostatecznie wicemistrzowie Polski zwyciężyli 90:85.
Tabela TBL - tutaj.
W następnej kolejce radomianie zagrają na własnym parkiecie z Energą Czarnymi Słupsk. Spotkanie rozegrane zostanie w niedzielę (19 marca) o godz. 18:00 w hali MOSiR w Radomiu.
Rosa Radom - MKS Dąbrowa Górnicza 90:85 (16:22, 28:18, 23:22, 23:23)
Rosa: Michał Sokołowski 19, Robert Witka 16, Filip Zegzuła 15, Darnell Jackson 12, Jarosław Zyskowski 11, Daniel Szymkiewicz 8, Igor Zajcew 6, Kim Adams 3, Damian Jeszke 0, Jakub Stanios 0.
MKS: Kerron Johnson 19, Piotr Pamuła 16, Byron Wesley 15, Jeremiah Wilson 11, Przemysław Szymański 9, Witalij Kowalenko 7, Bartłomiej Wołoszyn 4, Maciej Kucharek 2, Jakub Parzeński 2, Marcin Piechowicz 0.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>