Od początku kibice Radomiaka wspólnie z fanami Legii prowadzili głośny doping. W 5. minucie Rolinc strzelił nad bramką. W 12. minucie Jakubik nieznacznie pomylił się głową z pięciu metrów. W 17. minucie czeski napastnik Radomiaka trafił w poprzeczkę. Chwilę później Siarka wyszła na prowadzenie - Kubowicz z bliska, głową pokonał Gostomskiego.
W 30. minucie Rolinc w sytuacji sam na sam trafił w Dybowskiego. Niewykorzystane sytuacje się mszczą - w 32. minucie Radulj po świetnym podaniu Ropskiego podwyższył prowadzenie gości. W 45. minucie Mikita uderzył w słupek.
Początek drugiej połowy był senny - więcej było walki w środku pola, aniżeli składnych akcji z oby stron. W 59. minucie dopiero nasz zespół zagroził Siarce, ale Bemba był nieskuteczny. W 68. minucie Rolinc fatalnie zepsuł kolejną dobrą sytuacje Radomiaka. Dziesięć minut później Janeczko trafił w słupek.
W 86. minucie pokazał się Leândro, który był dziś kapitanem, ale jego uderzenie pewnie obronił Dybowski. Następnie dzisiejszy jubilat (29. urodziny) przeprowadził fantastyczną indywidualną akcję, plasowanym strzałem pokonując Dybowskiego. Niestety, to było na tyle i Radomiak przegrał po raz pierwszy przed własną publicznościa w tym sezonie.
Tabela II ligi - tutaj.
Następny mecz radomianie zagrają dopiero w 2018 roku - 3 marca na wyjeździe z Rozwojem Katowice.
Radomiak Radom - Siarka Tarnobrzeg 1:2 (0:2)
Leândro 89 - Dawid Kubowicz 19, Kamil Radulj 32
Radomiak: Hubert Gostomski - Damian Jakubik, Martin Klabnik, Michał Grudniewski, Karol Hodowany (53' Dawid Jabłoński) - Peter Mazan, Matthieu Bemba, Adam Wolak (74' Maciej Filipowicz), Leândro, Dariusz Brągiel (59' Kamil Cupriak) - Jakub Rolinc.
Siarka: Karol Dybowski - Jan Grzesik, Dawid Kubowicz, Konrad Stępień, Piotr Witasik - Dawid Witkowski, Mateusz Janeczko (82' Jakub Głaz), Cezary Kabała, Kamil Radulj, Patryk Mikita (90' Mateusz Broź) - Krzysztof Ropski (74' Michał Dawidowicz).
Żółte kartki: Witasik.
Sędziował: Mirosław Górecki (Katowice).
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>