Na gali Babilon Boxing Show doszło do niecodziennego pojedynku. W walce bokserskiej zmierzyło się bowiem dwóch zawodników MMA. Rutkowski ma już na koncie dwie walki pięściarskie. Obie przegrał jednogłośną decyzją sędziów. W debiucie trudne warunki postawił Przemysławowi Runowskiemu, ale ostatecznie okazał się gorszy. W kolejnym pojedynku pokonał go Yaniel Evander Rivera.
Z kolei dla Śmiełowskiego był to pierwszy występ w pięściarskich rękawicach. Pokazał serce do walki, ale to było za mało. Już w drugiej rundzie dał się zdominować rywalowi, ale nie padł na deski. To stało się w piątej rundzie. Rutkowski w końcu zdołał czysto trafić rywala i ten był liczony. Wcześniej Śmiełowski umiejętnie uciekał, był bardzo mobilny. Na początku piątego starcia odważnie zaatakował, ale w końcówce nadział się na prawy sierpowy rywala. Ostatecznie Śmiełowski przetrwał całe sześć rund i o wyniku decydowali sędziowie.
Werdykt nie mógł inny. Jednogłośnie na punkty zwyciężył Rutkowski. To jednak nie koniec rywalizacji tych dwóch zawodników. W najbliższej przyszłości Śmiełowski i Rutkowski mają spotkać się w walce mistrzowskiej w MMA.