Radomianie po świątecznej wygranej z mistrzem Polski - Stelmetem Zielona Góra, plasują się na trzeciej pozycji w tabeli z dorobkiem 21 punktów, na co składa się dziewięć zwycięstw oraz trzy porażki.
Trefl natomiast zajmuje dopiero 14. miejsce. Podopieczni trenera Zorana Marticia wygrali w obecnych rozgrywkach tylko trzy mecze, doznając aż dziesięciu porażek. Gospodarze dzisiejszego pojedynku i tak się podnieśli, gdyż u progu nowych rozgrywek, przegrali osiem spotkań pod rząd, wygrywając dopiero w 9. kolejce - u siebie z AZS-em Koszalin.
Jeśli szukać pozytywów w grze zespołu z Sopotu, jest to na pewno gra na własnym parkiecie. Trefl bowiem wszystkie trzy zwycięstwa odniósł u siebie, dlatego też dla Rosy nie będzie to "spacerek".
Doskonale zdaje sobie jednak z tego sprawę Wojciech Kamiński, który od razu po meczu ze Stelmetem, skupił się na następnej kolejce. - Czym byłoby zwycięstwo nad mistrzem Polski, gdybyśmy przegrali z Treflem? - pytał szkoleniowiec naszego zespołu.
Radomianie mają zamiar bardzo dobrze zakończyć, ten udany dla nich - 2015 rok. My również mamy nadzieję, na zwycięstwo "Radomskich Smoków". Po raz ostatni w tym roku - do boju ROSA!
Spotkanie Trefl Sopot - Rosa Radom zostanie rozegrane w środę (30 grudnia) o godz. 18:30 w hali 100-lecia w Sopocie.
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>