Na początku meczu po trafieniach Justina Wattsa oraz Laurisa Blausa to Czarni prowadzili 5:1. Pojedynek oczywiście bardzo szybko się wyrównał, a po trójce Patrika Audy mieliśmy remis. Później ważne akcje kończyli też Michał Sokołowski oraz Filip Zegzuła, więc po 10 minutach było 19:17.
W drugiej kwarcie skuteczność pokazywał Kevin Punter i to głównie dzięki niemu Rosa miała osiem punktów przewagi. Dominic Artis i Justin Watts ciągle starali się utrzymywać słupszczan jak najbliżej, ale to nie wystarczało. Ostatecznie trójka Sokołowskiego ustawiła wynik spotkania po pierwszej połowie na 48:38.
Po trójce Igora Zajcewa na początku trzeciej kwarty przewaga naszego zespołu wzrosła do 13 punktów. Później ekipa trenera Wojciecha Kamińskiego zanotował ofensywną serię - 9:0 - i po kolejnych rzutach Kevina Puntera miał już 20 punktów przewagi! Słupszczanom nie pomagały nawet trafienia z dystansu Mantasa Cesnauskisa i Piotra Stelmacha. Ostatecznie po 30 minutach rywalizacji było 71:54.
Ostatnia kwarta tak naprawdę niczego nie zmieniała, chociaż Łukasz Seweryn i Dominic Artis robili co mogli. Swoimi akcjami popisywał się Daniel Szymkiewicz, a po rzutach wolnych Audy radomianie znowu mieli 13 punktów przewagi. Ostatecznie w ostatnim meczu w 2017 roku zwyciężyli 91:78.
Tabela PLK - tutaj.
W następnej kolejce radomianie zagrają u siebie z Legią Warszawa. Spotkanie rozegrane zostanie w środę (3 stycznia) o godz. 19:00.
ROSA Radom - Czarni Słupsk 91:78 (19:17, 29:21, 23:16, 20:24)
ROSA: Punter 22, Sokołowski 20, Auda 16, Szymkiewicz 11, Zajcew 10, Zegzuła 6, Szymański 6, Harrow 0, Bojanowski 0, Piechowicz.
Czarni: Stelmach 17, Watts 11, Artis 11, Cesnauskis 9, Seweryn 9, Brandon 8, Bonarek 6, Blaus 5, Wall 2, Powideł 0.