Początek spotkania był wyrównany. Dopiero celna "trójka" Taylora sprawiła, że Rosa wyszła na prowadzenie 12:9. Następnie tym samym odpowiedział Williams. Po celnym rzucie Wysockiego goście nawet prowadzili, ale chwilę później Zalewski i ponownie Taylor trafili zza linii 6,75m i radomianie wyszli na prowadzenie raz jeszcze, którego nie oddali do końca kwarty otwierającej mecz.

Trener naszego zespołu, Wojciech Kamiński w ostatnim meczu sezonu zasadniczego dał pograć wielu zawodnikom, a świadczy o tym to, że punkty dla Rosy na początku drugiej ćwiartki zdobywali Łukasz Bonarek czy Daniel Szymkiewicz i Jakub Zalewski, którzy trafili za trzy oczka. Goście - grający jedną piątką, nie mając nic do stracenia, bardzo dobrze radzili sobie w radomskiej hali MOSIR-u. Po celnym rzucie Williamsa, gospodarze prowadzili tylko dwoma punktami (33:31). Następnie przez ponad dwie minuty, nikt nie mógł znaleźć dostępu do kosza, aż zrobił to.. Williams, co oznaczało remis po 33. Za chwilę po celnych wolnych Wysockiego Jezioro objęło prowadzenie. Bardzo źle w tym fragmencie grali koszykarze Rosy - nasz zespół przez ponad pięć minut nie trafił do kosza. Po celnym rzucie Millera, goście prowadzili 40:35 i z takim wynikiem oba zespoły schodziły na przerwę.

Podopieczni trenera Zbigniewa Pyszniaka dobrą grę przed przerwą, zaprezentowali również na początku trzeciej kwarty. Po kolejnych celnych rzutach Millera - Jezioro prowadziło 54:41. Od tego momentu radomianie zaczęli jednak grać lepiej, za sprawą przede wszystkim Taylora. Po punktach Gibsona Rosa przegrywała już tylko 4 oczkami, a kwartę zakończył jednym celnym rzutem osobistym - najlepszy w zespole gości - Josh Miller.

Przed ostatnią ćwiartką nasz zespół przegrywał pięcioma oczkami, ale IV kwarta zdecydowanie należała do koszykarzy z Radomia. Rosa diametralnie szybko odrabiała straty. Po trafieniu Gibsona za trzy, radomianie przegrywali jeszcze 63:64, ale za chwilę Turek i Sokołowski wyprowadzili zespół trenera Kamińskiego na prowadzenie. Następnie kolejne punkty dorzucił Sokołowski i Taylor. Jezioro Tarnobrzeg w ostatniej kwarcie zdobyło tylko... pięć punktów! Ostatnia część gry to pełna dominacja naszego zespołu. Rosa wygrała, ponieważ świetnie grała w ostatnich 10 minutach gry.

Poprzez zwycięstwa Śląska Wrocław oraz Czarnych Słupsk w ostatniej serii spotkań, Rosa Radom zajęła szóste miejsce po 30. kolejkach sezonu 2014/2015 koszykarskiej Tauron Basket Ligi i w I fazie play-off zmierzy się z trzecim - AZS-em Koszalin. Niestety, ale przewagę własnego parkietu będą mieli koszalinianie.

Pierwszy mecz w Koszalinie - w piątek (1 maja). Kolejny również w hali rywala - w niedzielę (3 maja). Trzecie spotkanie cyklu, a pierwsze w Radomiu rozegrane zostanie w środę (6 maja). Ewentualne czwarte, również w Radomiu - w piątek (8 maja). Jeśli zajdzie potrzeba rozegrania meczu nr. 5, decydujący pojedynek rozegrany zostanie w Koszalinie 11 maja. Rywalizacja toczyć się będzie do trzech zwycięstw.

ROSA RADOM - JEZIORO TARNOBRZEG 71:64 (25:21, 10:19, 19:19, 17:5)

Rosa: Taylor 20, Gibson 11, Sokołowski 10, Zalewski 8, Turek 5, Witka 5, Szymkiewicz 5, Majewski 4, Bonarek 2, Adams 1.

Jezioro: Miller 19, Wysocki 10, Wall 9, Williams 9, Patoka 7, Morawiec 5, Wojdyr 5.

Pozostałe pary fazy play-off Tauron Basket Ligi:

PGE TURÓW ZGORZELEC - TREFL SOPOT
STELMET ZIELONA GÓRA - ASSECO GDYNIA
ENERGA CZARNI SŁUPSK - ŚLĄSK WROCŁAW

Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>