Pierwsza połowa zdecydowanie dla Pilicy, ale długo bez efektu bramkowego. Co prawda, piłka trzy razy wylądowała w siatce zielonych, ale w obu przypadkach był spalony. Raz w sytuacji sam na sam udanie interweniował Kamil Bielikow. Kiedy zawodnicy Pilicy nie mogli, pomogli im goście golem samobójczym, po dośrodkowaniu Rafała Stróżki. Ten sam zawodnik w ostatniej akcji pierwszych 45. minut podwyższył na 2:0.
Zaraz po przerwie gra nieco się wyrównała, lecz to ponownie gospodarze zdobyli bramkę, gdy Michał Kucharczyk popisał się celną główką. Następnie Pilica się cofnęła i Radomiak zaczął konstruować groźniejsze akcje. W najlepszej sytuacji Patryk Winsztal, strzelając z 5 metra trafił w bramkarza Pilicy, Filipa Adamczyka.
Jednak to była tylko chwilowa zmiana w obrazie gry, gdy po szkolnym błędzie Kamila Bielikowa, Michał Kucharczyk zdobył swego drugiego gola. Natomiast kolejne nieporozumienia stoperów Radomiaka na następne trafienia zamienili Piotr Skołbania i Marcin Rawski. Rawski w ostatniej minucie meczu dobił gości trafieniem z rzutu wolnego.
Pilica Białobrzegi - Radomiak II Radom 7:0 (2:0)
Bramki: samobójcza 42, Stróżka 45, Kucharczyk 55, 66, Skałbania 81, Rawski 83, 90
Radomiak: Bielikow - Wiatrak, Zając, Kokosza, Nowosadko, Ciupak (46. Grygiel), Hodowany, Kucharski (72. Grzyb), Colina (88. Szewczyk), Markiewicz (83. Śwircz), Sokół (46. Winsztal).