W pierwszej połowie gra obu zespołów nie porywała, było dużo walki, fauli, rwanych akcji. Niestety Radomiak po raz kolejny w tym sezonie dostał gola do szatni. W 44 minucie rzut wolny zza linii pola karnego na prowadzenie zamienił, faulowany chwilę wcześniej Łukasz Szczoczarz.
Po przerwie na boisku pojawił się debiutant w barwach zielonych Szymon Stanisławski. Cztery minuty poźniej wyrównał, wręcz wpychając piłkę po dośrodkowaniu do siatki. Coż za debiut!
Ten gol dodał akcjom gospodarzy wigoru, podopieczni Janusza Niedźwiedzia nadawali ton grze. Niestety w kilku dogodnych sytuacjiach zabrakło im skuteczności i wynik się nie zmienił.
Warto jeszcze odnotować, że trener Stali Krzysztof Łętocha tak nerwowo reagował na wydarzenie na boisku, że w 80 minucie został usunięty przez głównego sędziego z ławki trenerskiej i do końca oglądał mecz z trybun.
Radomiak Radom - Stal Rzeszów 1:1 (0:1)
Bramki: Stanisławski (52.) - Szczoczarz (44.)
Radomiak Radom: Banasiak - Kalinowski, Ciach, Wichtowski, Derbich, Białożyt, Czoska, Cieciura (79. Cichos), Radecki (48. Stanisławski), Wolski (79. Byszewski), Leandro (70. Puton).
Stal Rzeszów: Lewandowski - Baran, Benarczyk, Hus (53. Drożdżl), Jakubowski, Jędryas, Lisańczuk, Maślany, Prędota, Szczoczarz, Szela (75. Sitek).
Chcesz szybciej dowiadywać się o nowych wydarzeniach i czytać najświeższe newsy? POLUB NAS NA FACEBOOKU. ZRÓB TO TERAZ >>