Środa 23 kwietnia
Jerzego, Wojciecha, Adalberta

Radość przez łzy

dag 2012-10-05 10:00:00

Michał Cieślak z BTS Broń Radom stoczy dziś kolejną walkę w drodze po tytuł Młodzieżowego Mistrza Polski w boksie. Z gry odpadł Artur Tomczyk. Czy słusznie? Trenerzy twierdzą, że nie. 

Artur Tomczyk i trener Paweł Gac

 W czwartek odbyły się walki ćwierćfinałowie XX Młodzieżowych Mistrzostw Polski w boksie. Michał Cieślak stoczył walkę w wadze ciężkiej z Markiem Gedrochem z Olimpu Szczecin. To było niesamowicie emocjonujące starcie. Ciągłe wymiany ciosów zadawanych z ogromna siłą robiły wrażenie na wszystkich obecnych. Jednogłośnie zwyciężył zawodnik BTS Broń Radom.

Nieco gorzej potoczyła sie walka Artura Tomczyka również z BTS Broń Radom. Walczył z Tomaszem Gryckiewiczem z PRIS Olsztyn. Artur  pierwszej rundzie dał z siebie wszystko, walczyl jak prawdziwy wojownik pragnący zwycięstwa. Jego przeciwnik tracąc w ostatniej rundzie siły wieszał się na Tomczyku nie pozwalając mu boksować. Wszyscy byli pewni, że wynik będzie korzystny dla radomianina. Jednak sędziowie zdecydowali inaczej. Wynikiem 3:2 zwyciężył Gryckiewicz. Wśród publiczności i trenerów zawrzało. -To skandal! Czujemy się oszukani. Artur wygrał ta walkę, a został zwyczajnie skrzywdzony przez sędziów - mówili trenerzy BTS Broń Radom Adam Jabłoński i Paweł Gac. 

Dziś walki półfinałowe, w których zobaczymy już tylko Michała Cieślaka.

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap