Poniedziałek 25 listopada
Erazma, Katarzyny, Beaty
RADOM aktualna pogoda

Radomsko-warszawski team już w drodze do Monte Carlo

Roksana Kowalewska 2013-01-23 15:00:00

Już za dwa dni, 25 stycznia, rozpocznie się 16. edycja rajdu „Rallye Monte-Carlo Historique”. W ostatnich latach, w wyniku ogromnego zainteresowania rajdem, lista startowa rajdu została ograniczona do 320 załóg, reprezentujących około 40 marek samochodów. W tym roku radomska-warszawski team weźmie w nim udział po raz drugi. Tym razem pod hasłem "Radom - siła w precyzji" chcą powtórzyć ubiegłoroczny sukces.

Kilkuosobowa załoga wyruszyła 23 stycznia Ładą 2106 1500s Gr2. - Jest to najbardziej prestiżowa, najstarsza i największa tego typu impreza organozowana przez Automobile Club de Monaco. Postaramy się powtórzyć zeszłoroczny sukces, jednak tym razem pod logiem Radomia „Siła w precyzji”. Prezycja w tego typu rajdach jest bardzo istotna – mówił tuż przed wyjazdem w trasę Karol Wyka, który debiutuje w roli pilota. - To bardzo kosztowna impreza, każdego członka załogi kosztuje ona kilkadziesiąt tysięcy złotych, na szczęście wspierają nas sponsorzy, bez których nasz udział w rajdzie nie byłby możliwy – dodał.

Wszystkie teamy mają do pokonania 3 800 kilometrów, dziennie będą pokonywać średnio 400-500 kilometrów. - Najgorszy będzie pierwszy odcinek, ponieważ wyjedziemy 25 stycznia ok. 20 wieczorem i będziemy jechać całą noc i cały dzień – wyjaśnił Piotr Bany, który w historycznym rajdzie bierze udział po raz drugi. Samochód Łada w tym roku weźmie udział w rajdzie po raz pierwszy, tak też było w przypadku zeszłorocznej Zatsavy 1100. Jakie warunki musi spełnić samochód, aby móc zakwalifikować się do tej wyjątkowej imprezy? - Samochód musi posiadać dokumenty oryginalności, a także wszystkie oryginalne części. Musi także znajdować się w specjalnym wykazie aut dopuszczonych do wyścigu – dodał Bany.

Przypomnijmy, że wygra załoga, która zdobędzie najmniej punktów karnych, a to nie łatwe zadanie. - W zeszłym roku team, który wygrał, miał zaledwie 400 punktów, rekordzista miał ich kilkadziesiąt tysięcy. Na trasie jest bardzo dużo ograniczeń prędkości, więc musimy na to uważać. Dodatkowo organizator narzuca utrzymywanie średniej prędkości 50 km/h. Jeśli na trudnym zakręcie zmniejszymy prędkość do 10 km/h, będziemy musieli to potem nadrobić – powiedział Wyka.

Udział w rajdzie na pewno nie kusi nagrodą, gdyż takowych organizator nie przygotowuje. - Jednyną nagrodą jest uściśnięcie dłoni księcia Alberta – z uśmiechem dodał debiutujący w roli pilota rajdowego Karol Wyka. Etapy, jakie będzie pokonywać radomsko-warszawska druzyna będzie można na bieżąco sledzić na ich facebook'owym profilu. Kliknij tutaj, aby zobaczyć.
 

Komentarze naszych czytelników

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu

Dodaj komentarz

Nie przegap

RADOM aktualna pogoda

Nasza strona wykorzystuje pliki cookies.

Strona używa cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług oraz prowadzenia statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.

Akceptuję, nie pokazuj więcej
Polityka prywatności Ochrona danych osobowych