Losy pierwszej partii były wyrównane. Seta dobrze rozpoczęli gospodarze, jednak goście szybko odrobili straty. W końcówce gracze Cerradu Czarnych Radom wypracowali sobie kilkupunktową przewagę, którą drużyna przyjezdnych potrafiła zniwelować dzięki dobrej grze przede wszystkim Jakuba Wachnika, wychowanka radomian. W decydującym momencie partii otwierającej spotkanie, to drużyna Effectoru miała piłkę setową, którą wykorzystała (25:23).
Gracze Cerradu Czarnych niesieni dopingiem swoich kibiców dobrze weszli w kolejną partię. Mimo tego, w połowie seta gospodarzom przytrafił się przestój w grze, co bezpośrednio przełożyło się na wynik i zmniejszenie wypracowanej wcześniej przewagi. Ostatnie punkty należały jednak do naszego zespołu, który wyrwał się z marazmu i doprowadził do wyrównania wyniku (25:20).
W trzeciej partii gospodarze zaprezentowali jakościowo o wiele lepszą siatkówkę, dlatego pewnie wygrali ten set 25:17. W kolejnej odsłonie przed radomianami pojawiły się schody. Najpierw obie drużyny grały punkt za punkt, ale w połowie seta goście zbudowali sobie bezpieczną przewagę, którą gospodarze starali się za wszelką cenę zniwelować. Trener Robert Prygiel zdecydował się wprowadzić na boisko drugiego rozgrywającego - Kacpra Gonciarza, jednak kilka akcji później postanowił wrócić do wyjściowego składu z Michałem Kędzierskim na rozegraniu. Strata do kielczan okazała się jednak zbyt wysoka, dlatego na tablicy wyników w radomskiej hali ponownie widniał remis. Przedostatnią część spotkania ekipa trenera Daszkiewicza wygrała 25:21.
W tie-breaku dużo lepiej zaprezentował się Effector Kielce, który z seta na set coraz lepiej odnajdywał się w grze przeciwko radomianom. Tymczasem gospodarze popełniali coraz więcej prostych błędów. Mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla podopiecznych Dariusza Daszkiewicza i to oni w dorobku punktowym PlusLigi zapisali dwa oczka. Dla gości były to pierwsze punkty w tegorocznych rozgrywkach ligowych, natomiast Czarni przegrali drugi mecz z rzędu.
Niestety, ale "Wojskowi" ponownie zawiedli. W naszej drużynie wyróżnił się tylko Bartłomiej Bołądź (zdobył 30 punktów), ale jeden zawodnik meczu nie wygra. Zespół z Radomia od początku rozgrywek prezentuje beznadziejną formę i jak najszybciej siatkarze muszą to zmienić, jeśli nie chcą na koniec sezonu bić się o miejsce w dolnej części tabeli...
Tabela PlusLigi - tutaj.
W następnym meczu radomianie ponownie zagrają u siebie, a to dlatego, że wyjazdowe spotkanie 4. kolejki z MKS-em Będzin zostało przełożone na inny termin. W 5. więc kolejce "Wojskowi" podejmą na własnym parkiecie mistrza Polski - ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Pojedynek ten rozegrany zostanie dopiero w środę (26 października) o godz. 20:30 w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu.
Cerrad Czarni Radom - Effector Kielce 2:3 (23:25, 25:20, 25:17, 21:25, 13:15)
Czarni: Bartłomiej Bołądź, Wojciech Żaliński, Michał Kędzierski, Emanuel Kohút, David Smith, Tomasz Fornal, Dustin Watten (libero) oraz Kacper Gonciarz, Łukasz Wiese, Michał Ostrowski.
Effector: Marcin Komenda, Peter Wohlfahrstatter, Jakub Wachnik, Maciej Pawliński, Jędrzej Maćkowiak, Leo Andrić, Damian Sobczak (libero) oraz Krzysztof Antosik, Patryk Więckowski, Konrad Formela, Bartosz Bućko, Andrij Orobko.
MVP: Jakub Wachnik (Effector).
Najszybsze informacje z Radomia wprost na Twojego Facebooka:
KLIKNIJ I POLUB NAS TERAZ >>