Na przerwę zieloni schodzi przegrywając jednym golem. Bo choć mieli przewagę i kilka dogodnych sytuacji (Leandro, Stanisławski), to wystarczyło jedno nieporozumienie w linii defensywnej by podopieczni trenera Dariusza Dźwigały objęli prowadzenie.
W drugiej połowie zawodnicy trenera Magnuszewskiego ruszyli do odrabiania strat. Pierwszego gola dla gospodarzy wypracował niezastąpiony Leandro wywalczył piłkę i dośrodkował do wbiegającego w pole karne Kacpra Wnuka. Napastnik Radomiaka trafił do siatki ładną główką.
Goście mieli idealną okazję do wyjścia na prowadzenie, ale ich napastnik nie trafił z 5 metrów do pustej bramki. Na prowadzenie Radomiaka wyprowadził Przemysław Śliwiński, który wyprzedził obrońców, ograł bramkarza. Kiedy wydawało się, że już się nic nie zmieni, w doliczonym czasie gry fatalny błąd popełnił Aleksej Dubina i Polonia skorzystała z prezentu.
RADOMIAK RADOM - POLONIA WARSZAWA 2:2 (0:1)
Bramki: Wnuk (57.), Śliwiński (81.) - Dźwigała (18.), Pieczara (93.)
Radomiak: Kula, Cieciura, Świdzikowski, Dubina, Serodziński, Agu, Puton W., Brągiel, Wnuk, Leandro, Stanisławski (72. Śliwiński).
Polonia: Brudnicki, Krajewski, Augustyniak, Grzybowski, Steć (60. Kosiec), Ligenza (60. Klepczyński), Arłukowicz, Lemanek (85. Kruczyk), Dźwigała (80. Tomaszewski), Pieczara, Czerkas