W pierwszej połowie zdecydowanie radomianie przeważali. Do siatki Ursusa trafili po wybornym dośrodkowaniu Jakuba Cieciury i strzale Szymona Stanisławskiego. Okazji do zdobycia bramki mieli jeszcze wiele, ale o milimetry pomylił się m.in. Daniel Barzyński i Mateusz Radecki. Zespół ze stolicy był zaledwie tłem dla radomian, a uciekanie się do fauli mocno odbiło się na nogach Leandro, Agu czy Putona.
Po przerwie gospodarze rzucili się do odrabiania strat, co chwila zagrażając bramce zielonych. Radomiak sprawiał wrażenie, jakby przestraszył się rywali, ale na szczęście między słupkami czujnością wykazywał się Michał Kula. Zieloni przetrwali napór, w bardzo nerwowej końcówce mądrze przetrzymywali piłkę i utrzymali prowadzenie do końca.
URSUS WARSZAWA - RADOMIAK RADOM 0:1 (0:1)
Bramka: Stanisławski (33.)
Ursus: Pusek - Kabala, Skowroński, Łukasik, Radomski (77. Łowicki), Ofmański (46. Krupa), Wietrak (55. Ambrozik), Sztybrych, Kamiński, Jarczak, Bosak (46. Rytel).
Radomiak: Kula - Cieciura, Świdzikowski, Dubina, Karasek, Puton, Radecki, Agu, Barzyński (60. Brągiel), Leandro (90. Wnuk), Stanisławski (71. Śliwiński)